Zuckerberg zgadza się z nakazami cenzury Moraesa – 01.08.2025 – Glenn Greenwald
Dyrektor generalny , dyrektor generalny , ma wiele powodów, aby w najbliższy wtorek (7) patrzeć ze sceptycyzmem i politycznym oportunizmem. Sam Zuckerberg często bronił, a nawet narzucał dokładnie ten rodzaj cenzury politycznej w Internecie, który potępiał.
Po raz pierwszy zgłosiłem cenzurę Big Tech podczas dokumentowania jego bliskich relacji z izraelskim rządem. Platforma zatwierdziła ponad 95% wniosków o cenzurę wobec palestyńskich dziennikarzy i aktywistów. Tuż przed wyborami w USA w 2020 r. Facebook nie faworyzował .
W 2021 roku Facebook wyrzucił ówczesnego prezydenta ze swojej platformy na dwa lata. W czasie pandemii firma na prośbę administracji Bidena usunęła szereg opinii odbiegających od ortodoksji na temat Covid-19 – w tym te, które sam Zuckerberg przyznał później, że są „dyskusyjne” lub „nawet prawdziwe”.
Niezależnie od motywacji, w jednym punkcie Zuckerberg ma niezaprzeczalnie rację. W szeroko rozumianym oświadczeniu skierowanym do Brazylii i , założyciel Facebooka stwierdził, że „kraje Ameryki Łacińskiej mogą nakazać firmom ciche usuwanie treści”.
Powód, dla którego ten komentarz skojarzono z Brazylią, jest prosty: to dzieje się w Brazylii. Jak na ironię, te same główne media i urzędnicy rządowi, którzy protestowali przeciwko nowej polityce Meta, ostrzegając przed niebezpieczeństwami „dezinformacji” – i upierając się, że tylko oni mogą zdefiniować prawdę – w odpowiedzi szerzą dezinformację.
Oskarżyli Zuckerberga o wysuwanie takich twierdzeń na temat Brazylii „bez dowodów”. Prawda jest dokładnie odwrotna: dowody są jasne i liczne.
W kwietniu ubiegłego roku gazeta ta opublikowała artykuł redakcyjny pod tytułem: „”. W tekście ostrzegano dokładnie przed tym, co wczoraj zauważył Zuckerberg: „Tajne rozkazy zabraniają obywatelom wypowiadania się na portalach społecznościowych”. I dodał: „Tajność tych decyzji uniemożliwia społeczeństwu kontrolowanie bardzo szczególnego odczytania tekstu konstytucji, który je wspiera”.
W styczniu 2023 r. uzyskałem i opublikowałem jeden z wielu tajnych nakazów cenzury wydanych przez Moraesa. Aby zrozumieć prawdziwość zarzutów Zuckerberga pod adresem Brazylii, wystarczy przeczytać polecenie Moraesa.
Z datą 11 stycznia 2023 r. skierowana była do sześciu platform mediów społecznościowych, w tym Facebooka i Meta. Minister FSS nakazał platformom natychmiastowe zablokowanie kont długiej listy polityków, dziennikarzy i komentatorów, w tym wybranych posłów i senatorów.
W ramach nakazu Moraes zażądał, aby platformy: „Biorąc pod uwagę poufny charakter tych rejestrów, należy podjąć niezbędne środki w celu ich utrzymania” – napisał.
Przed opublikowaniem tych rozkazów przeprowadziłem wywiady z kilkoma osobami, których konta zostały zablokowane na mocy rozkazu Moraesa. Żaden z nich nie został poinformowany o istnieniu nakazów ani nie otrzymał wyjaśnień w sprawie zakazu, a tym bardziej nie miał możliwości zakwestionowania ich zasadności.
Jest to z definicji tajny nakaz cenzury. Od tego czasu ujawniono kolejne podobne rozkazy Moraesa, m.in. od dziennikarzy pracujących nad tzw.
Można, jeśli ktoś chce, usprawiedliwić tajny plan cenzury Moraesa, jak zrobiło to wielu, podobnie jak wszystko inne, czego dokonuje. Ale nie można zaprzeczyć – przynajmniej nie szczerze – istnieniu tego tajnego procesu cenzury sądowej.
LINK OBECNY: Spodobał Ci się ten tekst? Abonenci mogą dziennie uzyskać dostęp do siedmiu bezpłatnych dostępów z dowolnego łącza. Po prostu kliknij niebieskie F poniżej.