Zmarł nagrodzony Oscarem reżyser († 85): zapoczątkował karierę Gérarda Depardieu
Francuski reżyser, scenarzysta, scenarzysta i zdobywca Oscara Bertrand Blier zmarł we wtorek w Paryżu w wieku 85 latktóry posiada kilka tzw filmów artystycznych, ale zasłynął jako ten, który wprowadził w świat kina późniejszą gwiazdę Gérarda Depardieu. TASR informuje według raportu agencji AFP.
O tym powiedział AFP syn reżysera, Leonard Blier jego ojciec zmarł w domu w Paryżu, w otoczeniu żony i dzieci.
Napisała o tym w Blier francuska gazeta „Le Figaro”. „Odszedł jeden z ostatnich gigantów kina francuskiegoktóremu udało się stworzyć własne uniwersum, napisał i wyreżyserował filmy niezapomniane dla wielu pokoleń, przyciągnął najważniejszych aktorów”.
Według AFP Blier „wdarł się na scenę” w czasie, gdy francuskim reżyserom nowej fali „brakowała pary” i olśnił publiczność swoimi czarnymi komediami pełnymi marginalnych postacizłoczyńcy, nieuczciwi policjanci i prostytutki.
Blier uznawany jest za jednego z klasyków kinematografii lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Karierę zawodową rozpoczął w 1963 roku. Do jego słynnych dzieł zalicza się komedia kryminalna Les Valseuses i film Przygotuj chusteczki z 1977 roku (Préparez vos mouchoirs), za który zdobył amerykańskiego Oscara filmowego w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
W 1984 roku wydał dramat Nasza historia (Notre historia) z Alainem Delonem w roli głównej, za którą aktor zdobył swoją jedyną francuską nagrodę filmową Cezar w swojej karierze. Sam Blier otrzymał Cezara za najlepszy scenariusz.
Uwagę międzynarodowej publiczności przykuł także film Bliera Too Beautiful (Trop belle pour toi) z Depardieu w roli głównej: zagrał mężczyznę, który nudzi się piękną żoną i zakochuje się w swojej znacznie prostszej sekretarce. Za ten film Blier zdobył Nagrodę Jury na Festiwalu Filmowym w Cannes oraz pięć Cezarów, w tym nagroda dla filmu Depardieu i ówczesnej partnerki życiowej Carole Bouquet.
W latach 90. – po serii filmowych klap – Blier miał problemy z zabezpieczeniem finansowania swoich filmów.
W 2010 roku powrócił do surrealizmu czarną komedią „Pierścień lodu” (Le Bruit des glaçons), w której podjął temat raka. W filmie pisarz-alkoholik grany przez Jeana Dujardina opowiada o swojej chorobie. W tym filmie rak przybrał postać mężczyzny, granego przez Alberta Dupontela.