Złodzieje nie rzeźbią dyń na Halloween: ich popularne rynki samoobsługowe stały się łatwym łupem.
W ciągu kilku dni policjanci z okręgu Šilalė otrzymali dwa zgłoszenia o podobnych przestępstwach.
W wioskach doszło do porwań cudzego mienia.
W ubiegłą sobotę (12 października) zgłoszono, że w wiosce Balsiai pieniądze skradzione z samoobsługowej skrzynki na dynie należącej do 30-letniego mężczyzny zostały skradzione innym kupującym dynie.
Skrzynka była zamknięta, więc złodziej ją wyłamał.
Szkody szacuje się na około 50 euro.
We wtorek (15 października) po południu 30-letni mężczyzna zauważył, że to samo przestępstwo zostało popełnione w miejscowości Žviliai.
Szkody wyrządzone przez rozbite pudełko bufetu dyniowego i skradzione pieniądze szacuje się na około 55 euro.
Obie wioski oddalone są od siebie o około 7 kilometrów.
W Rejonowym Komisariacie Policji w Szydłowie wszczęto dwa postępowania przygotowawcze w sprawie kradzieży.