Zełenski twierdzi, że kilku północnokoreańskich żołnierzy zginęło w służbie Rosji na Ukrainie
Prezydent Ukrainy skrytykował Moskwę za zapewnienie tym żołnierzom „minimalnej ochrony”, zauważając, że stan wielu z nich jest poważny
Prezydent , , ujawnił, że kilku żołnierzy, którzy odnieśli rany, zginęło po dostaniu się do niewoli podczas walk na Ukrainie. Skrytykował Rosję za zapewnienie tym żołnierzom „minimalnej ochrony”, zauważając, że wielu z nich jest w poważnym stanie i nie można ich uratować. Zełenski potępił także dyktatury, które wysyłają swoje wojska do walki i ginięcia w konfliktach w Europie.
Z informacji z Kijowa wynika, że w obwodzie kurskim w Rosji, gdzie armia ukraińska prowadzi ofensywę, przebywa obecnie około 12 tys. żołnierzy Korei Północnej. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby potwierdził, że w zeszłym tygodniu podczas starć pod Kurskiem zginęło lub zostało rannych około tysiąca północnokoreańskich żołnierzy, określając tych żołnierzy jako „mięso armatnie”.
W piątek rano (27) południowokoreański wywiad poinformował, że północnokoreański żołnierz, schwytany 26 grudnia, nie przeżył odniesionych obrażeń. Obecność obcej armii w konflikcie ukraińskim oznacza znaczącą eskalację inwazji rosyjskiej, która trwa już od prawie trzech lat. Sytuacja ta budzi obawy o zaangażowanie sił zewnętrznych w stale nasilający się konflikt.
Opublikowane przez Felipe Dantasa
*Raport wyprodukowany przy pomocy sztucznej inteligencji