Zdaniem rządowej komisji ds. dezinformacji Rosja stara się osiągnąć w Polsce dominację informacyjną
Rosja stara się osiągnąć supremację informacyjną poprzez wpływanie na procesy społeczne, dyskusje i systemy informacyjne. Wynika to z wniosków raportu śledczego polskiej komisji rządowej, która badała wpływ Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski. Zdaniem komisji Warszawa nie jest w stanie obronić się przed tymi działaniami Moskwy – informuje TASR z raportu agencji PAP.
Opublikowany w piątek raport został przygotowany przez zespół ds. dezinformacji komisji. Autorzy zbadali przede wszystkim okres po wybuchu pandemii Covid-19 w Polsce w 2020 roku, gdyż ich zdaniem w tym okresie nasiliły się działania dezinformacyjne.
Techniki rosyjskie
We wnioskach stwierdzono, że Rosja w dążeniu do zdobycia przewagi informacyjnej w stosunkach międzynarodowych wykorzystuje różnorodne metody, w tym dyplomację, propagandę i dezinformację. Ponadto prowadzi także kampanie psychologiczne, infiltruje sieci komputerowe i bazy danych oraz wykorzystuje ataki grup hakerskich, takich jak Ghostwriter, znany również jako UNC1151.
Jak wynika z raportu polskiej komisji, celem tych wysiłków Moskwy jest destabilizacja sytuacji politycznej w krajach Europy Środkowej. Według niektórych szacunków Rosja wydaje aż do czterech miliardów dolarów rocznie na dezinformację i propagandę – podają autorzy.
Jednym z kluczowych wniosków jest to, że działania Warszawy mające na celu przeciwdziałanie tego rodzaju zagrożeniom ze strony Rosji i Białorusi w ostatnich latach były „nieadekwatne, tymczasowe, niekonsekwentne i często jedynie powierzchowne”.
Brakuje systematycznego podejścia
Komisja wskazuje m.in. na brak długoterminowego, skoordynowanego i systematycznego podejścia – czy to ze strony polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czy też wyznaczonego przez rząd przedstawiciela, który ograniczył się jedynie do ogólnych zaleceń.
„Najważniejszym aktem, który aktywnie podważał obronność Polski i NATO w wojnie poznawczej, była likwidacja – choćby w drodze fizycznej interwencji – budowanego w Warszawie centrum eksperckiego kontrwywiadu NATO” – zauważyła komisja. ośrodek ten miał stawić czoła rosyjskiej wojnie informacyjnej.
W raporcie zaleca się ponadto, aby władze publiczne współpracowały z mediami, szczególnie w czasie kryzysów, aby zapobiec powstaniu próżni informacyjnej, czyli sytuacji, w której brakuje ważnych informacji, co może budzić wątpliwości społeczeństwa.
Władze powinny także umożliwić mediom dostęp do bezpośrednich świadków wydarzeń i nieocenzurowanych materiałów wizualnych. Komisja zasugerowała, że organy rządowe mogłyby również publikować raporty dezinformacyjne.
„Przede wszystkim potrzebna jest strategia zwalczania dezinformacji, która uwzględniałaby wkład społeczności zawodowej, dziennikarskiej i pozarządowej. Wymaga to zwiększenia środków publicznych przeznaczonych na ten cel” – podkreślali autorzy.