Wyrok sądu w sprawie Marine Le Pen ma zapaść w marcu 2025 r.
Le Pen jest oskarżona o defraudację funduszy Parlamentu Europejskiego.
Wyrok w procesie francuskiej nacjonalistycznej polityk Marine Le Pen zostanie ogłoszony 31 marca 2025 r., poinformował w środę sąd w Paryżu. Le Pen jest oskarżona o defraudację funduszy Parlamentu Europejskiego. Prokuratura domaga się dla niej kary pięciu lat pozbawienia wolności i równie długiego natychmiastowego zakazu pełnienia funkcji publicznych, donosi TASR.
Prokuratura oskarża Le Pen i innych członków jej partii Stowarzyszenie Narodowe (RN) o tworzenie fikcyjnych stanowisk w Parlamencie Europejskim. W sprawie oskarżonych jest łącznie 28 osób, w tym ojciec Le Pen, 96-letni Jean-Marie Le Pen, który nie powinien stawić się osobiście w sądzie ze względu na zły stan zdrowia.
Sama Le Pen zaprzecza zarzutom, opisując je jako próbę „zrujnowania RN”. W środę obrońca Rodolphe Bosselut argumentował za jej uniewinnieniem. W mowie końcowej, która trwała kilka godzin, stwierdził, że prokuratura próbuje doprowadzić do „politycznej likwidacji” Le Pen. Żądanie prokuratury natychmiastowego zakazu ubiegania się o urząd publiczny „jest bronią masowego rażenia przeciwko demokracji”, powiedział Bosselut.
Nadmierna kara, uważa Le Pen
Według agencji informacyjnej DPA, polityk wyraziła przekonanie, że kara, której domaga się dla niej prokuratura, jest skrajnie wygórowana. Oskarżyła również wymiar sprawiedliwości o działanie w oparciu o interesy polityczne.
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w 2015 roku i dotyczy umów o pracę rzekomych asystentów parlamentarnych RN w latach 2004-2016. Prokuratura twierdzi, że zatrudnieni w ten sposób asystenci pracowali dla partii wyłącznie poza PE, a wielu z nich nigdy nie spotkało się z posłami, pod którymi pracowali, ani nawet nie postawiło stopy w budynku PE. Na przykład ochroniarz, sekretarka i szef sztabu Le Pen mieli być zatrudnieni na takich fikcyjnych stanowiskach.
Regulamin PE stanowi, że pełnoetatowi asystenci posłów do PE nie mogą wykonywać płatnej pracy dla partii politycznej w państwie członkowskim, a asystenci zatrudnieni w niepełnym wymiarze godzin muszą mieć drugą pracę.
Jeśli Le Pen zostanie skazana, może odwołać się od wyroku, co może opóźnić ostateczne orzeczenie do czasu wyborów prezydenckich w 2027 r., umożliwiając liderce RN kandydowanie po raz czwarty.