Wyłącza sprzedaż UE i wynajem domów, co jest słabo zarządzające energią? Jak to naprawdę
Czy mają nieekonomiczne nieruchomości z etykietą energetyczną F i G jelita? Czy istnieje zakaz sprzedaży i wynajmu?
Czy UE naprawdę zakazuje sprzedaży starych domów?
Czy też to przeczytałeś? W ciągu ostatnich kilku miesięcy rozprzestrzenia się w sieciach społecznościowych i doniesieniach medialnych, że Unia Europejska wyłączyła się i wynajmowała nieruchomości o niskiej wydajności energetycznej lub z etykietą energetyczną F lub G.
Jednak te informacje są dość stare i często niekompletne. Każda trekkina inkrustowana w inny sposób. Więc co to znaczy?
Nieruchomości z etykietą energetyczną F i G
Penb lub certyfikat wydajności energetycznej plasują budynki według ich intensywności energii w siedmiu kategoriach. Chodzi więc o to, jak budynek zarządza energią. Budynki oznaczone literą A są najbardziej ekonomiczne, F i G najmniej ekonomiczne.
Więc jeśli mówimy o budynkach z etykietą energii F lub G, są one najmniej skuteczne. Budynki te mają duże straty ciepła, co najczęściej oznacza, że są niestabilne lub mają stare okna. Zazwyczaj są to budynki z lat 50., które nie zostały poddane renowacji. Mogą to być również budynki o nieefektywnym ogrzewaniu i przestarzałym okablowaniu. Często są to domy wiejskie, domki lub inne mniej używane przedmioty.
W jakiej kategorii konkretnego domu wpada, jest oceniana przez autoryzowanego specjalistę ds. Energii, który koncentruje się na Penb.
Nie musisz się martwić o dyrektywa UE
Prawdą jest, że w kwietniu ubiegłego roku Unia Europejska zatwierdziła ostatnie zmiany w dyrektywie dotyczącej budynków i ich intensywności energii. Jest to dość logiczne, ponieważ w perspektywie długoterminowej i jednocześnie zwiększamy wydajność energetyczną. Zgodnie z dyrektywą państwa członkowskie UE mają na celu poprawę efektywności energetycznej budynków do 2030 r., A po tym dniu nowo wybudowana nieruchomości muszą spełniać stan zero emisji. Do 2050 r. Starsze domy powinny również spełniać ten stan ze stopniowymi remontami.
Należy jednak przypomnieć, że dyrektywa UE nie mówi nic o zakazie sprzedaży lub wynajmu tych budynków. Wzywa państwa członkowskie, aby skoncentrowały się na problemie wydajności energetycznej budynków, ustanowienia własnych minimalnych standardów i wsparcia wsparcia remontu tego rodzaju budynków.
Zakłada się, że państwa będą motywować i wspierać właścicieli tych nieruchomości na różne sposoby, zwłaszcza w grupie medium i niskiej, aby remontować te budynki i poprawić ich standard. W każdym stanie będzie to wtedy, w jaki sposób będzie chciał to zrobić, czy to dostępny doradztwo, ulga finansowa, dotacje, czy inne sposoby.
Dlatego doniesienia o płaskim zakazie są czymś więcej niż wprowadzającym w błąd. Chociaż jest to nowa dyrektywa, która może nie być radośnie akceptowana przez wszystkich, a zwłaszcza właściciele budynków energetycznych, nie będą entuzjastyczne. Jeśli jesteś jednym z nich, kontynuuj, gdy sytuacja się ewoluuje. Celem jest przede wszystkim kopanie prac remontowych, które doprowadzą do stopniowej poprawy. Są już dzisiaj, ale jak dotąd zbyt wolno.
Źródła: ,,,