Wybory w USA 2024: Zełenski rozmawiał telefonicznie z Trumpem. Zgodzili się współpracować, mówi prezydent Ukrainy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Węgier Viktor Orbán rozmawiali w środę telefonicznie z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem. Gratulacje z okazji powrotu do Białego Domu złożyli mu były prezydent USA Barack Obama i jego żona Michelle, a także prezydent Chin Xi Jinping. TASR napisał o tym, powołując się na Reuters i DPA.
„Pochwaliłem jego rodzinę i zespół za ich wspaniałą pracę. Zgodziliśmy się utrzymywać bliski dialog i iść naprzód we współpracy. Silne i niezachwiane przywództwo USA jest niezbędne dla świata i sprawiedliwego pokoju” – napisał Zelensky.
Trump chce nakazać Putinowi odejść
Zełenski ma przed sobą trudne zadanie – pozyskać Donalda Trumpa, który również zbudował swoją kampanię na kwestionowaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy i zatrzymaniu wojny. Trump reprezentuje również republikańskich wyborców, którzy wielokrotnie atakowali prezydenta Joe Bidena za stwierdzenie, że powinien wykorzystać pieniądze na pomoc Amerykanom zamiast pomagać Ukrainie.
Ale Stany Zjednoczone nie pomagają Ukrainie finansowo w takim stopniu, jak mogłoby się wydawać. Kiedy ludzie mówią o miliardach, które Stany Zjednoczone wysłały do Ukrainy, mówią głównie o przeliczeniu kosztów sprzętu wojskowego, który USA wysłały do naszego wschodniego sąsiada. Jest to głównie starszy sprzęt, a jego wymiana w armii Stanów Zjednoczonych pomaga krajowemu przemysłowi zbrojeniowemu.
Stanowisko samego Trumpa w sprawie wojny w Ukrainie nie jest do końca jasne. Przyszły prezydent USA powiedział, że zakończy wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin. Jak zamierza to zrobić, nie jest jasne. „Powiedziałbym Zelensky’emu: Już nie. Musisz zawrzeć umowę. Powiedziałbym Putinowi: Jeśli nie zawrzesz umowy, damy (Zełenskiemu – red.) dużo. Jeśli będziemy musieli, damy (Ukrainie – red.) więcej niż kiedykolwiek dostali” – powiedział Trump. „Zawrę umowę w ciągu jednego dnia. Jednego dnia” – kontynuował.
Zelensky liczył na to, że Trump zostanie prezydentem. Spotkał się z nim pod koniec września w Trump Tower w Nowym Jorku. Spotkanie miało trwać 40 minut, mieli rozmawiać konkretnie o wojnie Rosji w Ukrainie, a Zelensky przedstawił Trumpowi swój plan zwycięstwa.
„Obaj chcemy, aby to się skończyło i obaj chcemy osiągnąć uczciwe porozumienie” – powiedział Trump telewizji Fox News po spotkaniu.
Orban był tematem wyborów w USA
Premier Węgier Viktor Orbán również rozmawiał z Trumpem w środę po jego zwycięstwie w wyborach. „Zadzwoniłem do Mar-a-Lago. Właśnie odbyłem pierwszą rozmowę telefoniczną z prezydentem Trumpem od czasu wyborów. Mamy wielkie plany na przyszłość!” powiedział Orbán na Platformie X, odnosząc się do posiadłości Trumpa na Florydzie.
Pomimo bycia premierem stosunkowo małego europejskiego kraju, nazwisko Orbána było często wymieniane w amerykańskiej kampanii. Trump wspomniał o nim nawet podczas jedynej debaty politycznej z Kamalą Harris.
Orbán jest w rzeczywistości potężną postacią dla Republikanów. Odwołują się do niego w walce z migracją i podziwiają jego odrzucenie globalizmu i Unii Europejskiej.
Prezydent Chin Xi Jinping pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach telefonicznie w środę. Poinformowała o tym telewizja CNN, powołując się na poinformowane źródła. Chińska ambasada w Waszyngtonie odmówiła udzielenia CNN szczegółowych informacji na temat treści rozmowy telefonicznej.
Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym szanuje wybór narodu amerykańskiego i gratuluje Donaldowi Trumpowi wyboru na prezydenta.
W oświadczeniu były prezydent Barack Obama i jego żona Michelle napisali, że wybory nie potoczyły się zgodnie z ich oczekiwaniami, ale demokracja polega również na umiejętności przyznania, że „nasze poglądy nie zawsze wygrywają”.
Obamowie zwrócili uwagę, że zawirowania ostatnich lat, takie jak pandemia i późniejszy wzrost cen, utrudniły funkcjonowanie demokratycznych rządów na całym świecie. Wczorajszy wieczór pokazał, że Ameryka nie jest na to odporna. Dobrą wiadomością jest to, że problemy te można rozwiązać – ale tylko wtedy, gdy będziemy słuchać siebie nawzajem i przestrzegać zasad demokracji.