Ostatnie posty

Wybory w Gruzji oficjalnie wygrywa rządząca partia Gruzińskie Marzenie

Rządząca partia Gruzińskie Marzenie została zwycięzcą sobotnich wyborów parlamentarnych w Gruzji. Wynika to z danych opartych na liczeniu głosów w 72% okręgów wyborczych, opublikowanych wieczorem przez Centralną Komisję Wyborczą. Donosi o tym TASR, powołując się na doniesienia AFP, DPA i Reutersa.

Według danych, partia Marzenie gruzińskiego oligarchy Bidziny Iwaniszwilego zdobyła 53 procent głosów, podczas gdy blok czterech partii opozycyjnych uzyskał ponad 38 procent.

Koalicja na rzecz Zmian otrzymała najwięcej głosów, ponad 11 procent, z bloku opozycji, a następnie partia Jedność – Ruch Narodowy założona przez byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego (9,8 procent), Silna Gruzja (9,06 procent) i Za Gruzję (8,3 procent).

Według szacunków, żadna inna partia nie ma szans na wejście do parlamentu, ponieważ musiałaby zdobyć co najmniej pięć procent oddanych głosów.

Według Komisji Wyborczej, frekwencja wyborcza wyniosła 58,96 procent.

Badania opinii publicznej przed wyborami sugerowały, że cztery wyżej wymienione partie opozycyjne mogą zdobyć wystarczającą liczbę głosów, aby utworzyć koalicję i pokonać rządzące Gruzińskie Marzenie. Natychmiast po zamknięciu lokali wyborczych o godzinie 20:00 czasu lokalnego (18:00 czasu środkowoeuropejskiego), dwie pro-opozycyjne stacje telewizyjne opublikowały sondaże exit polls pokazujące, że blok opozycyjny wygrał wybory z odpowiednio 52 i 48 procentami głosów. Jednak równoległe liczenie przeprowadzone przez jedną z partii opozycyjnych wykazało, że Gruzińskie Marzenie było na dobrej drodze do zdobycia większości.

Jeszcze zanim komisja wyborcza opublikowała pierwsze częściowe wyniki, premier Węgier Viktor Orbán pogratulował partii rządzącej zwycięstwa. „Gratuluję premierowi (Irakli) Kobachidze i partii Gruzińskie Marzenie ogromnego zwycięstwa w dzisiejszych wyborach parlamentarnych. Gruzini wiedzą, co jest najlepsze dla ich kraju i dziś ich głos został usłyszany!”, napisał Orbán, którego kraj sprawuje obecnie prezydencję w Radzie UE.

„Gruziński naród wygrał. Dobra robota!” zareagowała Margarita Simonyan, redaktor naczelna prokremlowskiej telewizji RT, którą rząd USA oskarża o próbę wpływania na listopadowe wybory prezydenckie.

Kupowanie głosów

Prezydent Gruzji Salome Zourabishvili i niezależni krajowi obserwatorzy wyborów twierdzą, że partia rządząca była zaangażowana w powszechne kupowanie głosów i inne formy wpływania na wybory.

Międzynarodowe Stowarzyszenie na rzecz Uczciwych Wyborów i Demokracji (ISFED), niezależna gruzińska organizacja założona w 1995 roku, stwierdziła, że udokumentowała liczne nieprawidłowości i przypadki przemocy poza kilkoma lokalami wyborczymi.

Giorgi Kalandarishvili, przewodniczący komisji wyborczej, twierdzi, że głosowanie było pokojowe i wolne, a wybory zostały przeprowadzone zgodnie z międzynarodowymi standardami.

Gruzińskie Marzenie jest u władzy od 2012 roku. Początkowo miało liberalny, prozachodni program polityczny, ale w ciągu ostatnich dwóch lat partia zmieniła kurs i zaczęła orientować się na Rosję. W kampanii wyborczej twierdziła, że wspierana przez Zachód opozycja próbuje wciągnąć Gruzję w konflikt w Ukrainie. Podczas przemówienia w mieście Gori, Iwaniszwili powiedział, że po wyborach zorganizuje „gruziński proces norymberski” z przedstawicielami poprzedniego rządu, który w 2008 roku wciągnął Gruzję w wojnę z Rosją.

Gruzja jest krajem kandydującym do UE od grudnia 2023 roku. Jednak w odpowiedzi na przyjęcie ustawy o „zagranicznych agentach” Bruksela zawiesiła w lipcu proces akcesyjny i zamroziła dziesiątki milionów euro pomocy finansowej.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.