Ostatnie posty

Wybory do Sejmu: autorytet polityków z Kłajpedy wzrósł

Konserwatysta Audrius Petrošius i „chłopka” Ligita Girskienė w ciągu ostatnich czterech lat zdołali zbudować autorytet w swoich partiach w szczególnie zauważalny sposób. Pierwsza z nich była dopiero 85. na liście wyborczej partii w 2020 r., podczas gdy w tym roku była 23., a Girskienė przeskoczyła z 46. na 11. miejsce.

Tradycyjnie pozycja Kłajpedy jest wysoka w Unii Liberalnej, gdzie Eugenijus Gentvilas przesunął się z 6 na 3 w ciągu czterech lat na liście wyborczej, podczas gdy jego syn Simonas Gentvilas przesunął się z 8 na 12.

Były mer Kłajpedy Vytautas Grubliauskas również ma duże szanse na wybór w systemie wielomandatowym, ponieważ zajmuje 12. miejsce na liście Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej.

Zastępca mera Kłajpedy Lina Šukytė-Korsakė, która awansowała w sondażach społecznych, zajmuje 6 miejsce na liście wyborczej partii politycznej „Nemunas aušra”.

Lista jest szansą

Jaroslav Dvorak, kierownik Katedry Administracji Publicznej i Nauk Politycznych na Uniwersytecie w Kłajpedzie, mówi, że dla niektórych kandydatów wysokie miejsce na liście wyborczej partii jest szansą na wejście do Sejmu.

Politolog nie wierzy, że Šukytė-Korsakė może wygrać w jednomandatowym okręgu wyborczym. Zauważa jednak, że polityk ma autorytet w partii i jest duża szansa, że po wyborach pozostanie na wysokim stanowisku.

Według Dvoraka, Daiva Petkeviciene, która zajmuje 20 miejsce w Kłajpedzie, może również walczyć o wyższe miejsce na liście Nemunas Aušra.

Zjawiska związane z nazwiskami

„12. miejsce Grubliauskasa na liście socjaldemokratów może zagwarantować mu miejsce w Sejmie, choć może on również zakwalifikować się do drugiej tury w jednomandatowych okręgach” – mówi Dvorak.

Według niego, inni socjaldemokraci z Kłajpedy nie mają tak wysokiego poziomu zaufania do partii. Jurgita Platakytė jest dopiero na 66. miejscu, podczas gdy były zastępca burmistrza Kłajpedy Arvydas Cesiulis zajmuje 76. miejsce.

Jednak według posła Dvoraka, to właśnie nazwisko Cesiulisa może pomóc mu awansować na liście partii po wyborach, ponieważ niektórzy wyborcy mogą pomylić go z burmistrzem Olity Nerijusem Cesulisem.

Dvorak twierdzi, że wieloletnia praca showmana Arūnasa Valinskasa pomoże również jego synowi Arūnasowi Valinskasowi Juniorowi, który zajmuje 30. miejsce na liście i ubiega się o mandat w Kłajpedzie.

Nie tylko Petrošius jest wyżej od niego, ale także Arvydas Pocius, który został wybrany w Kłajpedzie cztery lata temu, jest 25. na liście.

Tymczasem analitycy polityczni nie przewidują sukcesu Kęstutisa Navickasa, który jest 63. na liście, ani w okręgach jednomandatowych, ani wielomandatowych.

Praca indywidualna

„W Unii Liberalnej jest wiele osób związanych z Kłajpedą, a oprócz S. Gentvilasa największe szanse na awans ma lider kłajpedzkiego oddziału Artur Truš (29. miejsce na liście), a także Edmundas Kvederis (21. miejsce)” – mówi Dvorak.

Więcej wątpliwości ma co do sukcesu wyborczego Gintarasa Vaičekauskasa, który zajmuje 40. miejsce na liście liberałów.

„Mieszkańcy Kłajpedy niewiele słyszeli o tym, co robił przez ostatnie cztery lata”, mówi Dvorak.

Najnowsze sondaże społeczne pokazują, że Ruch Liberalny balansuje na granicy 5% progu, który lista partyjna musi przekroczyć, aby zakwalifikować się do mandatów w okręgach wielomandatowych.

Według politologa, to indywidualna praca liberalnych kandydatów i ich zdolność do pozyskania części konserwatywnych wyborców zadecyduje o wyniku partii w wyborach.

Własne jest słodsze

Według Dvoraka, stary wyjadacz z Litewskiego Ludowego Związku Chłopskiego nie powinien czuć się zbyt dobrze z faktem, że Žydrūnas Savickas, który również kandyduje w Kłajpedzie, jest o jedną pozycję wyżej na liście – na 10. miejscu.

Analityk polityczny przewiduje jednak, że Girskienė otrzyma większe poparcie mieszkańców Kłajpedy niż znany siłacz.

„Jednym z powodów jest konkurencja z Wilnem i Kownem” – wyjaśnia Dvorak jeden z powodów, dla których lokalni kandydaci cieszą się większym poparciem w mieście portowym.

Analityk polityczny przewiduje również, że Dainius Kepenis, który ma własny krąg zwolenników, awansuje z pozycji 21 na liście kandydatów partii państwowej, tak jak to miało miejsce w ostatnich wyborach.

Patrząc na listę Związku Demokratycznego „W imię Litwy”, analityk polityczny twierdzi, że Romaldas Sakalauskas na 19 miejscu i Irena Šiaulienė na 27 miejscu nie mają szans na wybór do Sejmu z tej listy.

Renesans socjaldemokratów

V. Grubliauskas, były burmistrz Kłajpedy, który zajmuje 12. miejsce na liście wyborczej socjaldemokratów, uważa, że renesans socjaldemokratów w Kłajpedzie, który rozpoczął się podczas ostatnich wyborów samorządowych, będzie kontynuowany.

„Socjaldemokraci zniknęli z mapy politycznej Kłajpedy, ale półtora roku temu zdobyli 3 mandaty w wyborach samorządowych i wierzę, że renesans partii nie zatrzyma się i nabierze rozpędu” – powiedział V. Grubliauskas w wywiadzie dla „Western Express”.

Według niego, nadchodzące wybory na Litwie, a więc również w Kłajpedzie, będą intrygujące i trudne do przewidzenia. W walce politycznej pojawili się nowi „gracze”, którzy będą dążyć do zdobycia swojej części tortu.

„Tradycyjnie socjaldemokraci mają większe poparcie w regionach. Wierzę, że mieszkańcy Kłajpedy zagłosują odpowiedzialnie. Te wybory są dla nas punktem zwrotnym”, mówi Grubliauskas.

Nawet wysokie miejsce na liście nie jest gwarancją, powiedział. Wszystko zależy od głosów wyborców i ich rankingu.

„Ale jeśli idziesz do walki, zawsze chcesz wygrać”, mówi Grubliauskas.

Wysokie ambicje

„Ambicje są wysokie, jak mówi przewodniczący partii Ramūnas Karbauskis, dla takiej partii 7% to minimum” – uważa L. Girskienė w sukcesie.

Nie przeszkadza jej, że partyjny nowicjusz Ž. Savickas wyprzedza ją na liście wyborczej i mówi, że przede wszystkim koncentruje się na walce w okręgu jednomandatowym.

„Niczego nie przewiduję, pracuję nad przyciągnięciem większej liczby głosów dla partii. Jeśli nie zostanę wybrana, będę miała co robić” – mówi Girskienė.

Jest również zaskoczona wysokimi notowaniami partii populistycznych i środkami finansowymi, jakimi dysponują.

Lina Šukytė-Korsakė, liderka „Nemunas aušra” w Kłajpedzie, powiedziała „Vakarų ekspres”, że nie jest skłonna do polityki.

„Wszystko będzie zależeć od ludzi, ja wykonuję swoją pracę, nie mam ambicji, decyzja należy do ludzi” – powiedziała.

Nie przecenia również rankingów socjologicznych, ponieważ miała przykre doświadczenie, jak rzeczy mogą się zmienić „w obrębie jednej osoby”.

„Jestem częścią zespołu, wszyscy pracujemy”, powiedziała.

Będzie w koalicji

R. Sakalauskas zauważa, że sytuacja w tegorocznych wyborach do Sejmu jest znacznie bardziej skomplikowana niż cztery lata temu. Według niego, konkurencja między partiami lewicowymi jest szczególnie intensywna. „Demokraci „W imię Litwy” na pewno znajdą się w koalicji rządzącej” – uważa Sakalauskas.

Zauważa, że w tych wyborach, podobnie jak we wszystkich innych, część wyborców jest pod wpływem zasady fali, która faworyzuje partie, które łapią falę i zdobywają głosy bez większego wysiłku.

„Mam pracę, którą kocham, jestem szczęśliwy, ale mam pomysły na Sejm” – mówi Sakalauskas, który nie ukrywa, że w każdym razie kandyduje po raz ostatni.

Mocni kandydaci

Petrošius nie ukrywa, że zgodnie z listą kandydatów, pozycje startowe konserwatystów w Kłajpedzie są najsilniejsze, ponieważ wszyscy kandydaci są obecnymi członkami Sejmu.

„Jako zespół mamy poparcie wyborców, którzy doceniają, że pracowaliśmy w niebezpiecznym i trudnym czasie i istnieje potrzeba kontynuacji. Nie będzie tak, że po wyborach konserwatystów będzie można pochować i wsadzić do jednej windy” – żartuje Petrošius.

Mówi, że w Kłajpedzie partia ma ambicje walczyć o 2-3 mandaty. A swoją wysoką pozycję na liście wyborczej postrzega jako nieoczekiwaną przyjemność.

Ma nadzieję utrzymać wysoką pozycję po wyborach, choć przyznaje, że w Wilnie i Kownie jest więcej zwolenników prawicy niż w mieście portowym.

„Kłajpeda ma zupełnie inną część południową i północną. Na południu wyborcy wybierają bardziej radykalnych kandydatów”, mówi Petrošius.

Za dużo Gentvilas?

S. Gentvilas mówi, że E. Gentvilas nie wyprowadził się z Kłajpedy, ale kandyduje w Wilnie, ponieważ „dziwnie byłoby głosować na dwóch Gentvilasów w Kłajpedzie”.

„Nasza partia zawsze dostawała się do Sejmu, odkąd została założona, i jesteśmy drugim co do wielkości partnerem koalicyjnym. Partia dostanie się do Sejmu i być może weźmie udział w tworzeniu koalicji” – jest optymistą Gentvilas.

Podkreśla, że liberałowie są tradycyjną partią, długoterminowymi graczami, a w ciągu ostatnich czterech lat notowania pokazują, że partia utrzymała swoją pozycję i ma podobne notowania jak w 2020 roku, podczas gdy notowania pozostałych partnerów koalicyjnych znacznie spadły.

Brak jedności

Tak więc wstępna sytuacja pokazuje, że jeśli pozycje kandydatów z Kłajpedy w partiach zostaną wzmocnione, istnieje duże prawdopodobieństwo, że miasto portowe będzie reprezentowane w przyszłym Sejmie w większej liczbie.

Dvorak zauważa jednak, że niedawno wybrani posłowie z Kłajpedy są niechętni do współpracy i wspólnego rozwiązywania problemów miasta i regionu.

„Widzimy, że jeden poseł próbuje rozwiązać problemy zapachu, a potem inni próbują się przyłączyć. Inny był aktywnie zaangażowany w proces reformy szpitala” – zauważa Dworak.

Według niego jesteśmy trzecim miastem i mamy pewne problemy. Dlatego Dvorak uważa, że w nowej większości sejmowej może znaleźć się polityk lub kilku polityków, którzy ponownie podniosą flagę grupy kłajpedzkiej w Sejmie, jak to miało miejsce kilka kadencji temu, i spróbują zająć się kwestiami istotnymi dla Kłajpedy w skoordynowany sposób.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.