Władimir Putin powinien przestać ingerować w wybory prezydenckie w USA, apeluje Biały Dom
Biały Dom wezwał w czwartek prezydenta Rosji Władimira Putina do zaprzestania ingerencji w wybory prezydenckie w USA po tym, jak Putin poparł kandydatkę Demokratów Kamalę Harris. TASR donosi o tym zgodnie z raportem AFP.
Przemawiając na forum ekonomicznym we Władywostoku w czwartek, Putin powiedział, z lekko rozbawionym wyrazem twarzy, że urzędujący prezydent USA Joe Biden doradził swoim zwolennikom, aby poparli urzędującą wiceprezydent Kamalę Harris w wyborach prezydenckich, więc Rosja zrobi to samo.
„Jedynymi ludźmi, którzy powinni decydować o tym, kto będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych, są Amerykanie. Bylibyśmy bardzo wdzięczni, gdyby pan Putin przestał mówić o naszych wyborach i przestał w nie ingerować” – powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
Ostrzeżenia USA
Szef Kremla często komentuje kwestie polityczne i społeczne w Stanach Zjednoczonych. Na przykład w zeszłym roku Putin powiedział, że amerykański system polityczny jest „zgniły”, a Waszyngton nie może pouczać innych krajów na temat demokracji.
Stany Zjednoczone wielokrotnie ostrzegały przed próbami ingerencji Moskwy w amerykańskie wybory prezydenckie. W lipcu amerykański Departament Sprawiedliwości poinformował, że zakłócił rosyjską kampanię w mediach społecznościowych z linkami do rosyjskiej stacji telewizyjnej Russia Today (RT) w celu rozpowszechniania prokremlowskich wiadomości.
W okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w 2016 roku, kiedy Donald Trump pokonał Demokratkę Hillary Clinton w wyborach, amerykańskie agencje wywiadowcze twierdziły, że Rosja pomagała Trumpowi, za co Trumpowi grożono pozwem konstytucyjnym. Jednak dochodzenie, które następnie prowadził były dyrektor Federalnego Biura Śledczego (FBI) Robert Mueller, nie wykazało żadnych powiązań między Trumpem i jego zespołem a Rosją. Zarzuty, że Rosja działała na korzyść Trumpa w wyborach, pojawiły się również w 2020 roku, kiedy to urzędujący prezydent ostatecznie przegrał z Demokratą Joe Bidenem. Moskwa zaprzeczyła zarzutom o ingerencję w wybory w USA w obu przypadkach.
W lutym tego roku rosyjski prezydent powiedział, że woli Bidena niż Trumpa w Białym Domu. Opisał obecnego prezydenta, który od tego czasu wycofał się z wyścigu o prezydenturę, jako „bardziej przewidywalnego”.