Wizyta u manikiurzystki uratowała życie pewnej kobiecie: szczegół na jej paznokciu ujawnił poważną chorobę!

Wizyta w salonie stylizacji paznokci to zazwyczaj doświadczenie, które sprawia, że czujesz się dobrze. Ale dla Louise Whymark (34) wizyta u manikiurzystki doprowadziła do szokującego odkrycia, że nieświadomie żyła z cichym zabójcą. Niewiarygodny przypadek został opisany przez .

„Zazwyczaj robię sobie paznokcie raz w miesiącu. Powiedziałam mojej manikiurzystce, Kim, że mam problem z jednym z paznokci u stóp. Nie przejmowałam się tym zbytnio”. wyjawiła. Jednak Kim szybko zauważyła, że coś jest nie tak. „Spojrzała na to i powiedziała mi, że Muszę iść do lekarza, aby sprawdzić, czy mam infekcję. Gdyby tego nie powiedziała, na pewno bym to zostawiła” – dodała Louise.

Louise udała się prosto do lekarza rodzinnego, który przeprowadził kilka testów i przepisał leki na palec. Ku jej wielkiemu zaskoczeniu, zdiagnozowano u niej chorobę nerek. „Miałam nienormalnie wysokie ciśnienie krwi, szybki puls, a badanie krwi wykazało, że moja czynność nerek wynosiła 22%. Lekarz zapisał mnie do szpitala następnego dnia na pilną kontrolę, gdzie spędziłam tydzień” – wyjaśniła.

„Moje ciśnienie krwi było w strefie udaru, a tętno w strefie zatrzymania akcji serca. Zrobili biopsję i zdiagnozowali u mnie chorobę nerek oraz podali mi leki obniżające ciśnienie krwi i tętno. Wszystko wydarzyło się tak szybko i był to szok dla mnie i mojej rodziny, ponieważ czułam się tak dobrze. Trudno było sobie z tym poradzić” – wyjaśniła Louise.

Paznokcie u rąk i nóg mogą zdradzać oznaki uszkodzenia nerek. Mogą wykazywać nietypowe przebarwienia lub zmiany w teksturze lub kształcie. Zwykle jest to spowodowane chorobą nerek, która wpływa na krążenie krwi. Gdy organizm ma trudności z usuwaniem produktów przemiany materii, takich jak azot mocznikowy we krwi (BUN) i kreatynina, substancje te mogą gromadzić się w krwiobiegu i powodować zmiany fizyczne, takie jak te widoczne na paznokciach.

U Louise, która nie mogła już pracować z powodu swojej choroby, zdiagnozowano rzadką postać choroby nerek zwaną nefropatią IgA. Spowodowało to, że układ odpornościowy organizmu zaatakował bakterie w jej nerkach. „Mój układ odpornościowy w zasadzie zniszczył obie moje nerki. Nie byłam świadoma żadnych objawów i gdybym nie poszła do lekarza, prawdopodobnie nic bym o tym nie wiedziała, dopóki się nie pogorszyło” – ujawniła Louise.

Louise powiedziano, że ostatecznie będzie potrzebowała dializy lub przeszczepu, aby utrzymać się przy życiu. Choroby nerek nie da się wyleczyć, a leczenie może mieć ogromny wpływ na życie pacjentów. Przeszczep od żywego lub zmarłego dawcy jest zwykle preferowaną opcją, ale średni czas oczekiwania na przeszczep wynosi dwa i pół roku, a nawet udany przeszczep trwa średnio tylko 20 lat. Większość pacjentów może potrzebować wielu przeszczepów w ciągu swojego życia.

Louise była zdesperowana, aby znaleźć się na liście oczekujących na przeszczep NHS. Powiedziano jej jednak, że musi schudnąć, zanim będzie to możliwe. Dzięki swojej determinacji udało jej się schudnąć 30 kg w ciągu dwóch lat, a w październiku 2023 r. została wpisana na listę oczekujących na przeszczep.

„Byłam ospała, nie jadłam, rano było mi niedobrze i wiedziałam, że jestem bliska rozpoczęcia dializ. Moja czynność nerek spadła do zaledwie 6 procent w listopadzie 2023 roku. Teraz muszę odwiedzać oddział dializ trzy razy w tygodniu, za każdym razem przez około cztery godziny, aby poddać się hemodializie”. kontynuowała dzielna kobieta.