Wiatr ucichnie wraz z pożarami szalejącymi na obszarze Los Angeles
Ofiary pożaru w Los Angeles czeka długa droga do odbudowy i walki o fundusze rządowe
Sceny rozgrywające się w Los Angeles wywołały u Steve’a Crowdera poczucie déjà vu. Sześć lat temu podobne obrazy pożarów pustoszących jego społeczność w Paradise w Kalifornii można było zobaczyć w telewizji i mediach społecznościowych.
„To ponowna wizyta w Raju” – powiedział Crowder, burmistrz Raju. „Siedząc tutaj i oglądając wiadomości, pożary w Los Angeles dotknęły mnie najbardziej”.
Teraz jego miasto może dać wskazówkę, jak może wyglądać droga do wyzdrowienia dla mieszkańców okolic Los Angeles, którzy dołączą do rosnącej listy miast zniszczonych przez pożary.
W przypadku tych społeczności powrót do zdrowia mierzono w latach, a nie miesiącach. Wymagało to miliardów dolarów pomocy federalnej, chociaż pieniądze federalne nie zaspokajają wszystkich potrzeb po katastrofie. Wykorzystanie tych pieniędzy wiąże się z nieoczekiwanymi wyzwaniami, które sięgają znacznie głębiej niż zniszczenie na powierzchni.
„Moje przesłanie do któregokolwiek z tych miast jest następujące: nie pozwólcie nikomu wmawiać sobie, że nie możecie wrócić, ponieważ jesteśmy dowodem, że możecie wrócić. Jest światełko w tunelu” – powiedział Crowder. „Gdy po raz pierwszy będziesz przechodzić przez swoje miasto, pomyślisz: «Och, nie ma mowy, żebyśmy mogli z tego wrócić». Cóż, tak, chociaż wygląda na to, że idziesz przez miejsce, w którym wybuchła bomba atomowa.