Wenezuelski opozycjonista znaleziony martwy, reżim prezydencki obwiniony o morderstwo
Wenezuelski działacz opozycyjny został zatrzymany przez państwowe siły bezpieczeństwa. Dwa dni później znaleziono go martwego.
Wenezuelska partia opozycyjna, Wola Ludu (Voluntad Popular; VP), ogłosiła w piątek, że jej działacz Edwin Santos został zamordowany. O domniemane zabójstwo oskarżyła reżim urzędującego prezydenta Nicolása Maduro. TASR odebrał raport od AFP.
Partia twierdzi, że Santos został zamordowany po tym, jak w środę został „porwany” przez członków państwowych sił bezpieczeństwa. Aktywista został znaleziony martwy w piątek rano na zawalonym moście, który był centrum jego agitacji. Po raz ostatni widziano go żywego w środę, kiedy to, według naocznych świadków, został aresztowany przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Jednak w czwartek partia potwierdziła, że Santos przebywa w areszcie w siedzibie wenezuelskiego kontrwywiadu wojskowego w mieście Guasdualito.
Opozycyjny kandydat na prezydenta Edmundo González Urrutia, który mieszka na wygnaniu w Hiszpanii, wezwał do sprawiedliwości w sprawie śmierci Santosa na portalu społecznościowym X. „Wenezuela chce i potrzebuje prawdy”, napisał.
Działacze wenezuelskiej opozycji są celem powszechnych ataków od czasu lipcowych wyborów prezydenckich, które wygrał Maduro. Urrutia zajął drugie miejsce z 44,2% głosów, choć w kilku sondażach prowadził z dużą przewagą. Opozycja odmówiła więc uznania zwycięstwa Maduro.
