Wenezuela zamyka granicę z Kolumbią w obliczu międzynarodowego „spisku”
Gubernator wenezuelskiego stanu Táchira, Freddy’ego Bernalaogłoszono w ten piątek tymczasowe zamknięcie granicy z Kolumbiąrozwiązanie to będzie obowiązywać do przyszłego poniedziałku.
Decyzja, zdaniem Bernala, jest odpowiedzią na a bezpośrednie „instrukcje” od prezydenta Nicolasa Maduro po otrzymaniu informacji o rzekomym „międzynarodowy spisek mający na celu zakłócenie pokoju” zbiegło się z początkiem nowej kadencji prezydenckiej w Wenezueli.
Zamknięcie granicy weszło w życie w najbliższy piątek o godzinie 5:00 czasu lokalnego i potrwa cztery dni. Bernal zaapelował o zrozumienie dla ludzi, którzy codziennie przemieszczają się pomiędzy obydwoma krajamiupewniając się, że jest to środek zapobiegawczy w celu zapewnienia stabilności w regionie.
„Bądźcie pewni, że mamy absolutną kontrolę nad państwem i w każdych okolicznościach zagwarantujemy spokój i pokój wszystkim mieszkańcom Tachiry”– oznajmił gubernator w komunikacie opublikowanym za pośrednictwem sieci społecznościowych jego biura.
Ze swojej strony Migración Colombia ostrzegała wcześniej przed możliwość zamknięcia granicy w kontekście inauguracji prezydenta Maduro w Caracas. Co więcej, wyrazili swoje zaniepokojenie możliwością, że przeciwnik Edmundo González będzie próbował wjechać do Wenezueli w tych dniach.
Napięcia między obydwoma krajami
Chociaż to Wenezuela jako pierwsza podjęła decyzję, Kolumbia rozważała już możliwość zamknięcia granicy ze względu na wyjazdy migracyjne wyprodukowanych w latach poprzednich. Odzwierciedla to napięcie istniejących pomiędzy obydwoma krajami.
W rzeczywistości prezydent Kolumbii Gustaw Petroodpowiedział w czwartek Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości Wenezueli, Włosy Diosdadoże Front Ludowo-Demokratyczny, którego platformą jest były kandydat na prezydenta Enrique Márquez, nie jest „organizacją przestępczą”.
„Front Ludowo-Demokratyczny Wenezueli nie jest organizacją przestępczą, lecz braterski ruch kolumbijskiego progresywizmu. Jego członkowie są przetrzymywani” Petro oświadczył w wiadomości na portalu społecznościowym CabelloKtóry skrytykował go za wspieranie Márquezao którym mówił minister „część zamachu stanu, którego chcą dokonać w Wenezueli”.
„Nie ma tu aniołów, a jeszcze mniej u przeciwników, w imieniu tych, którzy go bronią, słyszeliście, (Gustavo) Petro? Broń go, (…) Może i jest twoim przyjacielem, ale jest przestępcą„, wyraził Cabello.
W ciągu ostatnich kilku dni, Petro potępił aresztowanie Márquezaktórego nazywał swoim „przyjacielem” i opowiadał się za „ wolności wszystkich osób przetrzymywanych z powodów politycznych„w Wenezueli.