Według nowego raportu ONZ, system pracy przymusowej w Korei Północnej jest głęboko zakorzeniony.
Ludzie w KRLD często nie mają dostępu do opieki zdrowotnej, nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę, a kobiety stoją w obliczu ciągłego zagrożenia przemocą seksualną.
Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) opublikowała we wtorek niepokojący raport, który podkreśla systematyczne nadużywanie pracy przymusowej aż do przypadków niewolnictwa w Korei Północnej (KRLD). O raporcie poinformowała agencja AFP.
Biuro ONZ oparło swoją analizę na szeregu źródeł, w tym 183 wywiadach ze świadkami i ofiarami, które uciekły z KRLD do innych krajów. Wywiady zostały przeprowadzone w latach 2015-2023.
Według AFP, system pracy przymusowej przeniknął do różnych sektorów północnokoreańskiego społeczeństwa, w tym do służby wojskowej, państwowych miejsc pracy, a nawet projektów budowlanych za granicą, takich jak budowa przed Mistrzostwami Świata w piłce nożnej w Rosji i Katarze.
Według doniesień, osoby oddelegowane za granicę straciły do 90 procent swoich zarobków na rzecz państwa, pracowały pod stałym nadzorem, miały skonfiskowane paszporty i prawie nie miały czasu wolnego.
Zgodnie z opisem jednego z uchodźców, pracownicy są często karani biciem za niewypełnienie limitów i odmawia się im podstawowych potrzeb życiowych, takich jak schronienie i jedzenie. Często nie mają dostępu do opieki zdrowotnej, nie otrzymują wynagrodzenia za wykonywaną pracę, a według zeznań kobiety są narażone na ciągłe zagrożenie przemocą seksualną.
ONZ stwierdziła, że system ten zbliża się do definicji niewolnictwa ze względu na ekstremalną kontrolę i wyzysk, jaki reżim wywiera na jednostki.
ONZ wezwała KRLD do zniesienia tego systemu pracy przymusowej i całkowitego zniesienia pracy dzieci. Ponadto w raporcie wezwano Radę Bezpieczeństwa ONZ do skierowania sprawy do Międzynarodowego Trybunału Karnego w celu przeprowadzenia dochodzenia, podkreślając powagę naruszeń praw człowieka w KRLD.
