Warszawa przygotowuje się na koncert Taylor Swift. Polacy oczekują, że turyści wydadzą u nich miliony
Już tylko kilka dni pozostało do występu w Warszawie wielokrotnej laureatki prestiżowej nagrody muzycznej Grammy i obecnie najlepiej zarabiającej piosenkarki świata Taylor Swift.
„Złote Triduum”
Polski Stadion Narodowy w Warszawie będzie gościł widzów w czwartek, piątek i sobotę. Ponieważ oczekuje się, że na każdym koncercie będzie około 60 tysięcy płacących gości, warszawscy biznesmeni i kupcy również mają duże oczekiwania.
Polskie media piszą, że firmy cateringowe, hotele i inni dostawcy zakwaterowania mogą spodziewać się wysokich przychodów. W pobliżu Stadionu Narodowego nie ma już wolnych miejsc noclegowych, a ponad 80 procent z nich w Warszawie jest wyprzedanych.
Wyższy popyt na noclegi oznacza również, że są one droższe niż zwykle. Podczas gdy normalnie jeden nocleg w Warszawie kosztuje 200, 400 lub 500 złotych (50, 100 lub 120 euro), ceny te mogą wzrosnąć nawet pięciokrotnie w przypadku podobnych wydarzeń.
W Wielkiej Brytanii pozostał ponad miliard
Ze względu na drogie zakwaterowanie w Warszawie, wielu fanów Swift będzie wolało pozostać w stolicy i jej okolicach.
Polacy zauważają, że osiem londyńskich koncertów Swift przyniosło brytyjskiej gospodarce przychód w wysokości 1 miliarda funtów (około 1,2 miliarda euro).
Na koncerty piosenkarki w Europie przychodzą nie tylko lokalni fani, ale także ci z USA, których albo nie było stać na bilet na koncert w Ameryce, albo nie mieli na to czasu. Szacuje się, że Amerykanie stanowią nawet jedną piątą uczestników europejskiej części trasy koncertowej Swift The Eras Tour.
Oczekiwanie? 45 milionów w trzy dni
Wpływ niezwykle pracowitego zachowania fanów artysty został zauważony przez ekspertów i zdążył już zyskać specjalne określenie „swiftconomics”.
Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej powiedział polskiemu portalowi, że na podobnych koncertach „eventowy” turysta zostawia w gospodarce tysiące euro.
„Biorąc pod uwagę, że szacunki turystów spoza Warszawy i kraju wyniosą około 25 procent i zakładając, że na koncercie będzie 60 000 osób, łączna kwota wydatków odwiedzających w ciągu trzech dni może osiągnąć 45 milionów euro” – dodał Traczyk.
Oprócz faktycznych wydatków na bilety, niektórzy turyści będą również chcieli skorzystać z lokalnych atrakcji i zostawią część swoich pieniędzy w kawiarniach, muzeach, dyskotekach i centrach handlowych.
Oczekuje się, że zakupy dla kibiców będą stanowić około 20 procent dziennej sprzedaży. W naturalny sposób wzrosną one również w warszawskich restauracjach.
Porównaj
Traczyk twierdzi, że Polska ma niewiele do zaoferowania w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, ponieważ Niemcy, Francja i Włochy organizują ponad 4000 wydarzeń, takich jak koncerty i festiwale w szczycie sezonu turystycznego. Między czerwcem a wrześniem do tych krajów przyjeżdża od 25 do 30 milionów turystów.
Dla porównania, niedawny koncert sprzedał ponad 100 tysięcy biletów i był jak dotąd największym tego typu wydarzeniem na Słowacji.
Koncert Taylor Swift nie jest spodziewany na Słowacji, ale po występie w Warszawie, artystka wystąpi przed fanami przez trzy dni w Wiedniu w przyszłym tygodniu.