W wyniku ataku na ratowników medycznych w Pakistanie zginęło 9 osób
Napastnicy użyli silnego ładunku wybuchowego przymocowanego do motocykla.
Dziewięć ofiar, w tym pięcioro dzieci, zostało rannych w piątkowym ataku bombowym na samochód przewożący policjantów, który miał chronić medyków przeprowadzających szczepienia, 17 osób zostało rannych, podały lokalne władze. TASR donosi na podstawie raportu AP.
Atak miał miejsce w prowincji Beludżystan
Szef lokalnej policji powiedział, że atak miał miejsce w dystrykcie Mastung, który leży w prowincji Beludżystan. Prowincja ta leży na granicy z Afganistanem i Iranem i jest domem dla antyrządowych grup rebelianckich.
Napastnicy użyli silnego ładunku wybuchowego przymocowanego do motocykla, który eksplodował w pobliżu samochodu przewożącego policjantów. Byli w drodze do ośrodka zdrowia, odwiedzając poszczególne domy w ramach kampanii szczepień przeciwko polio. Kampania rozpoczęła się w poniedziałek i ma na celu zaszczepienie 45 milionów dzieci w wieku poniżej 5 lat. Jest to spowodowane wzrostem liczby nowych przypadków – do tej pory w tym roku odnotowano 41 przypadków polio w 71 prowincjach Pakistanu.
Nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataku. Podejrzenia prawdopodobnie padają na pakistańskich talibów lub grupy separatystyczne, które w ostatnich miesiącach nasiliły ataki na ludność cywilną i siły bezpieczeństwa.
Bojownicy w Pakistanie często atakują policję i pracowników służby zdrowia podczas kampanii szczepień przeciwko polio, ponieważ twierdzą, że Zachód chce sterylizować dzieci. Pakistan i Afganistan to jedyne dwa kraje na świecie, w których polio jest nadal powszechne.
Atak został potępiony zarówno przez premiera Pakistanu Shehbaza Sharifa, jak i głównego ministra Beludżystanu Sarfraza Baktiego. Obaj politycy przysięgli kontynuować walkę z rebeliantami, dopóki nie zostaną oni wyeliminowani z kraju.
Atak został również potępiony w najostrzejszych słowach przez Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa. Określił go jako niedopuszczalny i wezwał pakistański rząd do przeprowadzenia śledztwa i zapewnienia, że osoby odpowiedzialne zostaną postawione przed wymiarem sprawiedliwości, powiedział jego rzecznik Stéphane Dujarric.