W rosyjskim ataku na Kijów zginęły cztery osoby
Trzy inne osoby zostały ranne. Spadający gruz spowodował szkody.
Co najmniej cztery osoby zginęły, a trzy inne zostały ranne w wyniku rosyjskiego ataku w Kijowie – poinformowały w sobotę tamtejsze władze. W ataku w Zaporożu rannych zostało sześć osób. Jak wynika z raportów agencji AFP i Reuters, TASR o tym informuje.
Szef administracji wojskowej stolicy Ukrainy Tymur Tkaczenko poinformował w sieci Telegram, że do zgonów doszło w obwodzie szewczenkowskim. Spadające gruzy dotknęły także dzielnicę Holosivskyj położoną na południowy zachód od stolicy oraz dzielnicę Desnjanskyj.
Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w całym mieście działa obrona przeciwlotnicza. Dodał, że w obwodzie szewczeńskim zniszczono okna budynków i uszkodzono rury wodociągowe. Zauważyli także zniszczenia na lokalnej stacji metra, którą zamknęli.
Ukraina zaatakowała infrastrukturę
Według AFP do rosyjskiego ataku na stolicę Ukrainy doszło w czasie, gdy Ukraina nasiliła ataki na rosyjskie obiekty energetyczne i wojskowe. Na początku tygodnia Kijów oświadczył, że przeprowadził największy jak dotąd nalot w konflikcie. Jego celem były rosyjskie fabryki wojskowe i wojskowe centra energetyczne położone setki kilometrów od linii frontu. Rosja odpowiedziała masowymi atakami rakietowymi i dronami, których celem były głównie ukraińskie obiekty energetyczne na zachodzie kraju.
W minionym okresie wojska ukraińskie uderzyły w kilka rosyjskich magazynów. Po zeszłotygodniowych atakach na magazyn paliw w Engels wybuchł pożar, który palił się przez kilka dni.
W sobotę siły rosyjskie zaatakowały także w mieście Zaporoże, gdzie sześć osób zostało rannych – poinformował w Telegramie gubernator regionu Iwan Fiodorow. Jedna kobieta jest w ciężkim stanie. W czasie ataku uszkodzony został budynek administracyjny.