W dniu powrotu Venâncio Mondlane’a na lotnisku w Maputo słychać strzały
Policja ogranicza dostęp do międzynarodowego lotniska w Maputo na kilka godzin przed zapowiedzianym powrotem do Mozambiku kandydata Venâncio Mondlane’a wraz z grupami kibiców za granicą.
Kandydat na prezydenta Venâncio Mondlane zapowiedział, że tak w Mozambiku i poprosił Mozambijczyków o powitanie go na lotnisku. Na prawie dwie godziny przed zapowiedzianym przybyciem w pobliżu lotniska, co jest uwarunkowane przez władze, rozległy się strzały.
Kandydat, który spędził dwa i pół miesiąca poza granicami kraju, ujawnił, że wróci, aby ściśle bronić praw Mozambijczyków i za pośrednictwem postu w mediach społecznościowych zaapelował w środę do Mozambijczyków, aby powitali go obowiązkowo na lotnisku .
Z Jak poinformował delegat agencji Lusa w Mozambiku, Paulo Julião, w czwartek policja ograniczyła dostęp do międzynarodowego lotniska w Maputo.
Około godziny 06:20 czasu lokalnego (04:20 w Lizbonie), prawie dwie godziny przed zapowiadaną godziną przybycia polityka, który nie uznaje wyników wyborów parlamentarnych z 9 października, w pobliżu siedziby władz rozległy się strzały. lotnisko, do którego wjazdy, oprócz tego, że są blokowane przez policję, są silnie strzeżone, w tym przez personel wojskowy.
Na drogach dojazdowych do lotniska policja kontroluje pojazdy i uniemożliwia im wjazd w głąb lądu ze względu na ulewne deszcze, które odczuwalne były od poprzedniego dnia i które spowodowały powodzie w stolicy Mozambiku.
Transport pasażerów udających się na lotnisko z zewnętrznych punktów blokujących odbywa się autobusem.
„Zabijają moich braci, porywają moich braci”
Mondlane ma się spodziewać dziś rano w Maputo, praktycznie dwa i pół miesiąca po opuszczeniu kraju, po stwierdzeniu, że po powrocie do Mozambiku „nie będą już musieli go gonić”.
„Zabijają moich braci, porywają moich braci” – powiedział Mondlane, ogłaszając swój powrót do kraju dokładnie trzy miesiące po wyborach powszechnych.
Mondlane ogłosił również, że powrót oznacza początek nowej fazy powyborczej kontestacji, którą nazwał „grotem włóczni”.
„Jeśli chcesz mnie zamordować, zamorduj mnie. Jeśli chcesz mnie aresztować, aresztuj mnie. Wiem, że podczas mojego upadku popularna wściekłość, która nastąpi w Mozambiku, nie będzie miała porównania w historii Afryki i Mozambiku”.
Mondlane powiedział, że wróci przez międzynarodowe lotnisko w Maputo o 8:05 czasu lokalnego (6:05 w Lizbonie) i zapewnił, że jego nieobecność umożliwi dalszy przebieg demonstracji i protestów.
„Nie wyjechałem z Mozambiku ze strachu, jeśli zabijają naszych braci, jeśli niszczą sklepy naszych braci, palą bomby paliwowe, niszczą magazyny, palą fabryki, twierdząc, że są protestującymi, kiedy nie, aby wywołać nienawiść między braćmi, więc jeśli to z mojego powodu, jeśli to z powodu Venâncio, to Venâncio będzie w czwartek o 08:00 na międzynarodowym lotnisku Mavalane”.
Nowy prezydent obejmie urząd 15 stycznia
Rada Konstytucyjna (CC) Mozambiku wyznaczyła dzień 15 stycznia na inaugurację nowego prezydenta, który zastąpi Filipe Nyusi.
23 grudnia KC, ostatnia instancja apelacyjna w sporach wyborczych, kandydata popieranego przez Front Wyzwolenia Mozambiku (u władzy Frelimo), jako zwycięzcę wyborów prezydenckich, zdobywając 65,17% głosów, a także zwycięstwo Frelimo, który utrzymał większość parlamentarną.
Oświadczenie natychmiast doprowadziło do nowych starć, zniszczenia własności publicznej i prywatnej, demonstracji, strajków i grabieży, ale w zeszłym tygodniu, bez nowych wezwań do protestów, sytuacja w całym kraju wróciła do normy.
Sąd Najwyższy stwierdził już wcześniej, że sądy nie wydały nakazu aresztowania Mondlane.
Ministerstwo Publiczne wszczęło jednak postępowanie przeciwko kandydatowi na prezydenta jako moralnemu autorowi demonstracji, które w samej prowincji Maputo spowodowały szkody w wyniku zniszczenia infrastruktury publicznej o wartości ponad dwóch milionów euro.