Ostatnie posty

Uzależnienia w życiu młodych ludzi: rozwijanie odpowiedzialności za własne działania jest kluczowe

„Najważniejszą rzeczą jest podniesienie świadomości młodych ludzi – tylko wtedy zdadzą sobie sprawę, że są wyłącznie odpowiedzialni za własne wybory” – mówi Juozapa Živilė Mieliauskaitė, doktorantka na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Witolda Wielkiego (VMU).

Dr Loreta Zajančkauskaitė-Staskevičienė, wykładowca na Wydziale Psychologii i psycholog medyczny na VMU, zgadza się.

Specjalistka, która udziela porad psychologicznych studentom na uniwersytecie, zauważa, że chociaż w Internecie jest wiele łatwo dostępnych informacji na temat uzależnień, młodzi ludzie często „nie wiedzą” tego, czego nie chcą wiedzieć.

„Na przykład wierzą, że palą marihuanę, aby rozwiązać problemy emocjonalne i lepiej się skoncentrować. A jeśli to nie działa, szukają innych powodów.

Uczniowie nie rozumieją konsekwencji, przebiegu i czasu trwania choroby i są raczej naiwni w tej kwestii. Uważam, że edukacji i profilaktyki w tym zakresie nigdy za wiele” – mówi specjalistka, która w swojej praktycznej pracy stale ma do czynienia z uzależnieniami.

Nie ma grupy społecznej dla uzależnionych

W swoich obecnych badaniach J. Ž., która obecnie bada, w jaki sposób osoby uzależnione powracające do zdrowia radzą sobie z reintegracją i społecznym uczestnictwem w społeczeństwie po rehabilitacji. Mieliauskaitė przytacza jako przykład swoje wcześniejsze badania nad procesem zdrowienia osób uzależnionych.

Całe badanie spędziła na rehabilitacji, razem z osobami na odwyku. Według niej pozwoliło jej to nie tylko zobaczyć wszystkie procesy z bliska, ale także zaobserwować, jak tożsamość osoby uzależnionej zmieniła się z uzależnionej na osobę na odwyku.

„To właśnie to doświadczenie otworzyło mi oczy na fakt, że uzależnienie jest rzeczywiście ciągłym cierpieniem”, mówi J.Ž. Mieliauskaitė i twierdzi, że społeczeństwo wciąż zaprzecza, że uzależnienie jest problemem.

Zajančkauskaitė-Staskevičienė podziela ten pogląd, zauważając, że istnieje rosnący trend wśród młodych ludzi wierzących, że na przykład palenie marihuany nie powoduje uzależnienia.

„Niestety, badania i doświadczenie praktyków sugerują co innego. Oprócz uzależnienia od substancji psychoaktywnych, Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób obejmuje obecnie tylko jedno uzależnienie behawioralne – uzależnienie od hazardu – ale naukowcy mówią o wielu innych uzależnieniach behawioralnych: od Internetu, zakupów, seksu, pracy, ćwiczeń.

Lista możliwych uzależnień jest praktycznie nieskończona” – mówi o niepokojących trendach.

Według psychologa VMU nie ma konkretnych cech charakteru lub doświadczeń, które predysponują osobę do uzależnienia.

Dziedziczność, cechy układu nerwowego lub życie w środowisku nadużywającym substancji zwiększają ryzyko uzależnienia, ale jednostka jest zawsze częściowo odpowiedzialna.

„To zależy od tego, co sam zrobisz, znając swoją dziedziczność, czy zrobisz wszystko, co w twojej mocy, aby uchronić się przed uzależnieniem, czy też poddasz się i usprawiedliwisz to jako przeznaczenie.

Badania osób, które przeżyły masowe katastrofy, wykazały, że katastrofy nie są powodem do uzależnienia, a osoby, które przeżyły katastrofę, nie cierpią na choroby uzależniające częściej niż ogół populacji.

Naukowcy opracowali długie listy czynników ryzyka, takich jak dostępność substancji psychoaktywnych i rówieśnicy, którzy używają, które mogą predysponować młodych ludzi do uzależnień” – mówi L. Zajančkauskaitė-Staskevičienė.

J. Ž. Mieliauskaitė dodaje również, że osoby, które były świadkami podobnych wzorców zachowań w dzieciństwie, a później się ich nauczyły, mogą być podatne na używanie substancji.

Jednak, zdaniem doktorantki, jest też wielu uzależnionych, którzy są wykształceni, mają dobrą pracę i zajmują wysokie stanowiska w społeczeństwie.

Jako przykład podaje również historię jednego z informatorów z jej badań. „Miał wtedy 36 lat. Był uzależniony od heroiny od 16 roku życia. Według obliczeń, 20 lat.

Nie pochodził z zagrożonej rodziny, spróbował heroiny z ciekawości i od razu się uzależnił. Podczas naszej rozmowy, która trwała godzinę, kilkakrotnie powtórzył to samo zdanie: „Poszedłem na odwyk, zostałem, rzuciłem”.

O to właśnie chodzi w tym ciągłym doświadczaniu cierpienia. Jest wielu ludzi, którzy chcą być trzeźwi i zmienić swoje życie.

Jednak dopóki nie wytrzeźwieją, nie zdają sobie sprawy z konsekwencji, jakie stwarzają dla swoich bliskich, zwłaszcza dzieci. A kiedy ta świadomość przychodzi, doświadczają wielkiego przerażenia” – mówi badacz.

Według J. Ž. Mieliauskaitė, w życiu osób cierpiących na uzależnienie jest również wiele strat. „Tracą związki, edukację, pieniądze, wolność.

Ale konsumpcja jest dla nich najważniejsza, więc tolerują te straty. Ci, którzy kończą na odwyku, to ci, którzy osiągają punkt krytyczny i zdają sobie sprawę, że nie mogą dłużej tolerować tych strat.

Ze względu na zdolność do tolerowania tych strat przez długi czas i brak poważnych zobowiązań lub obowiązków, młodzi ludzie rzadziej osiągają ten próg” – zauważa badacz.

Tymczasem porównując skłonność młodszych i starszych pokoleń do niektórych uzależnień, badacz VMU zwraca uwagę, że starsze pokolenie częściej sięga po alkohol.

Wpływ na to ma również łatwa dostępność. „Żeby zdobyć narkotyki, trzeba wiedzieć, jak to zrobić, a alkohol można kupić niemal w każdym sklepie.

Na drugim biegunie są nastolatkowie, którzy boją się kontaktu z dorosłymi paląc zwykłe papierosy, bo czują ich zapach.

Zamiast tego wolą papierosy elektroniczne, do których mogą dodać dowolną substancję i nikt jej nie wyczuje” – wyjaśnia doktorantka.

Mówi również, że ostatnie badania pokazują gwałtowny wzrost używania substancji podczas pandemii.

Informatorzy w jej badaniu, którzy są obecnie na odwyku, twierdzą, że telepraca znacznie przyczyniła się do zwiększonego zażywania narkotyków, zarówno w trakcie, jak i po pracy.

Rehabilitacja nie jest dostępna dla wszystkich

Mówiąc o rozpoznawaniu uzależnienia i przebiegu leczenia, L. Zajančkauskaitė-Staskevičienė podkreśla, że osoba cierpiąca jako ostatnia dowiaduje się o swoim uzależnieniu, podczas gdy osoby z jej otoczenia zauważają problemy znacznie wcześniej.

„Zachowanie uzależnionego zmienia się – zaczyna on poświęcać coraz więcej czasu przedmiotowi uzależnienia, przestaje dbać o inne ważne rzeczy, takie jak praca, studia czy hobby, lekceważy szkody dla swojego zdrowia, związków itp.

Ważną cechą uzależnienia jest niezdolność do kontrolowania zachowania. Motywacja – uznanie, że jest się uzależnionym i chęć wyzdrowienia – jest kluczem do leczenia uzależnień.

Choroby uzależnieniowe są szczególne pod tym względem, że część odpowiedzialności za powrót do zdrowia zawsze spoczywa na pacjencie. Leczenie przymusowe często nie jest skuteczne.

Leczenie wykracza poza porzucenie przedmiotu uzależnienia; osoba musi nauczyć się żyć bez używania substancji psychoaktywnej lub hazardu.

Należy pamiętać, że uzależnienie może być przytłaczające przez dużą część życia, więc ponowne nauczenie się żyć inaczej jest poważnym wyzwaniem.

W skrócie, opisałbym istotę leczenia jako uczenie się obserwowania tego, co czujesz, jak myślisz, co robisz, uczenie się analizowania tych doświadczeń, które wcześniej były „wyłączone” przez narkotyki lub inne uzależnienia” – mówi psycholog medyczny.

W tym czasie J. Ž. Mieliauskaitė wskazuje na inny palący problem: niektóre długoterminowe programy rehabilitacyjne na Litwie są płatne, co oznacza, że istnieją ograniczone możliwości samodzielnego rozpoczęcia procesu leczenia.

„Jeśli uzależnienie jest bardzo przesadzone, oznacza to, że dana osoba nie pracowała przez ostatnie kilka lat, co oznacza, że nie ma ani oszczędności, ani krewnych, którzy mogliby pomóc, ponieważ odwrócili się od niej z powodu konsekwencji uzależnienia” – mówi Mieliaukaitė. Mieliauskaitė.

Badaczka VMU wspomina również swoją niedawną wizytę w klinice rehabilitacyjnej w sąsiedniej Polsce.

Według niej, w tym kraju nie tylko rehabilitacja osób uzależnionych jest finansowana przez państwo, ale szczególną uwagę zwraca się również na leczenie uzależnień u młodych ludzi.

„Przede wszystkim w Polsce osoby uzależnione trafiają na rehabilitację dzięki pracy innych służb. Na przykład sądu czy pomocy społecznej.

Stwarza to wybór dla młodych ludzi: albo możesz zostać osądzony, albo możesz iść na program rehabilitacyjny.

Jedną z motywacji do pójścia na odwyk jest to, że młodej osobie mówi się, że twoje uzależnienie jest zagrożeniem dla twoich bliskich” – mówi doktorantka, która spędziła dwa miesiące w ośrodku rehabilitacyjnym w sąsiednim kraju, gdzie zdobyła doświadczenie.

Bliscy mogą pomóc, ale ważne jest, aby nie brać na siebie zbyt dużego ciężaru

Rola krewnych w leczeniu uzależnień, według J. Ž. Mieliauskaitė, ale równie ważne jest, aby sami krewni nie uzależnili się od osoby poddawanej leczeniu uzależnień z powodu ich silnej chęci pomocy. Odnosi się ona do tego aspektu jako współzależności.

„Często krewni nie pozwalają osobie uzależnionej doświadczyć konsekwencji jej nałogu. W rezultacie przez wiele lat nie wie ona nawet, że coś jest nie tak.

Na przykład, gdy mąż ciągle pije, żona go kryje, „załatwiając” zwolnienie lekarskie lub coś podobnego. Jeśli dana osoba jest uzależniona od hazardu, jej krewni spłacają jej nagromadzone długi.

Ostatecznie takie zachowanie staje się szkodliwe dla samych krewnych. Chociaż postrzegają to jako miłość i troskę, uzależniony popada tylko głębiej w bagno uzależnienia”, podaje przykłady.

L. Zajančkauskaitė-Staskevičienė również mówi o tym, że krewni nie powinni brać odpowiedzialności za konsekwencje zachowania innej osoby.

„Badania wykazały, że chęć szukania pomocy jest wywoływana przez uczucie dyskomfortu. Oznacza to, że bliscy nie powinni uniemożliwiać danej osobie doświadczania naturalnych konsekwencji uzależnienia, które często obejmują zadłużenie, utratę uprawnień do prowadzenia pojazdów, fizyczne objawy odstawienia itp.

Bliscy nie mogą wyleczyć uzależnienia, ale mogą pomóc w znalezieniu informacji o tym, jak uzyskać pomoc i zachęcić osobę do jej poszukiwania” – mówi psycholog VMU.

Jednak według J. Ž., który analizuje reintegrację osób uzależnionych powracających do zdrowia ze społeczeństwem. Mieliauskaitė, najlepszą prewencją jest rozmowa o ludziach na odwyku.

„Pamiętam, że kiedyś modne było pokazywanie zdjęć narkomanów w szkołach – jak uzależnienie zmienia ich wygląd, jak ludzie tracą kończyny i tak dalej. Ale straszenie nastolatków nie działa.

Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę, że uzależnieni istnieją i są blisko nas. Nie możemy wychowywać dziecka w próżni, w pewnym momencie zetknie się ono z rzeczywistością.

Dlatego pokazujmy młodym ludziom świat takim, jaki jest i rozwijajmy osobowości, które widzą otaczającą nas rzeczywistość i są w stanie podejmować własne decyzje” – radzi J.Ž. Mieliauskaitė.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.