USA i Niemcy są głównymi przeciwnikami przystąpienia Ukrainy do NATO, mówi Emmanuel Macron
Waszyngton i Berlin ostrożnie podchodzą do przyszłości Ukrainy w NATO.
Prezydent Francji Emmanuel Macron wskazał Stany Zjednoczone i Niemcy jako głównych przeciwników przystąpienia Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Zrobił to we wtorek przed szczytem NATO w Waszyngtonie. TASR zaczerpnął informacje od agencji DPA i portalu Euractiv.
Macron ostrzegł przed „silną niezgodą” między USA i Niemcami w sprawie zaproszenia Ukrainy do sojuszu. Porównał sytuację na szczycie w Waszyngtonie do zeszłorocznego szczytu Sojuszu w Wilnie. „Ukraińcy byli dość zdenerwowani, gdy dowiedzieli się, że drzwi do NATO są otwarte, ale nie całkowicie. Myślę, że scenariusz szczytu w Waszyngtonie będzie taki sam” – dodał francuski prezydent.
Rozczarowanie dla Ukrainy
Ubiegłoroczny szczyt NATO w Wilnie był rozczarowaniem dla Ukrainy, która oczekiwała harmonogramu przyjęcia przez członków Sojuszu. Sojusznicy na Litwie zgodzili się jedynie potwierdzić dotychczasowe oficjalne stanowisko, że przyszłość Ukrainy leży w NATO i że pewnego dnia stanie się ona pełnoprawnym członkiem. Państwa członkowskie nie określiły jednak roku, w którym mogłoby to nastąpić.
Waszyngton i Berlin ostrożnie podchodzą do przyszłości Ukrainy w NATO, podkreślając, że Ukraina jest w konflikcie zbrojnym z Rosją. Jednocześnie zwracają uwagę, że Kijów musi również przyjąć niezbędne reformy w instytucjach demokratycznych i zmodernizować swoje siły zbrojne.
Przystąpienie nowego państwa do NATO musi zostać potwierdzone przez konsensus wszystkich 32 państw członkowskich. „Ostatecznie o tym, czy Ukraina dołączy do NATO, zadecydują sojusznicy” – zauważył francuski prezydent.