Urugwaj pożegna się z „Pepe” Mujica z wyróżnieniem i procesją pogrzebową
Popularny przywódca lewicy zmarł we wtorek (13), w wieku 89 lat, po walce z rakiem przełyku
Urugwajowie pożegnają się w środę (14) „Pepe”, byłego partyzancji, który został prezydentem jego kraju i odniesieniem do lewicy Ameryki Łacińskiej. Zmarł we wtorek (13) w wieku 89 lat po walce z rakiem. Adept w surowym stylu życia, wiernym swojej antykonsumpcyjnej retoryce, José Mujica zmarł w swoim skromnym domu na obrzeżach, miejscu, które wybrał, w towarzystwie żony i byłego wiceprezesa Urugwaju, Lucía Topolansky.
Ogłosła już kilka dni przed Mujicą na końcowym stadium raka przełyku zdiagnozowanego w 2024 r., Który wygenerował przerzuty. „Będziemy bardzo za tobą tęsknić,„ stara ”, napisana”, napisał prezydent Urugwaju Yamando Orsi w sieci społecznościowej X, ogłaszając jego śmierć.
Orsi i Topolansky otworzyli procesję pogrzebową w środę o 10 rano (w tym samym czasie w Brasilia), od siedziby prezydencji po pałac legislacyjny. Urugwajowie, ustawione po obu stronach 18 de Julho Avenue, główny z Montevideo, zgromadzili się, aby pożegnać się z przywódcą, gdy trumna minęła, w wozie pogrzebowym wyciąganym przez konie. „Dziękuję, Pepe!” Krzyczali niektóre prezenty. Inni płakali.
W Kongresie Urugwajowie będą mogli po południu otworzyć pogrzeb na pogrzebie. Rząd ogłosił trzy dni oficjalnej żałoby.
Bolesne pożegnanie
Odejście „biedniejszego prezydenta świata”, jak często opisano w międzynarodowych nagłówkach, wywołało falę wiadomości od przywódców Ameryki Łacińskiej i postaci z lewicy międzynarodowej.
jego wielki przyjaciel i sojusznik regionalny podkreślił „jego ludzką wielkość”. „Mądrość jego słów stanowiła prawdziwy zakątek jedności i braterstwa dla Ameryki Łacińskiej”, napisał prezydent Brazylii do wizyty państwowej w Pekinie.
Petista, który przez lata budował bliskie relacje z Mujicą, w grudniu dał mu najwyższą dekorację w kraju, podczas ceremonii w Montevideo, wraz z prezydentem Kolumbii Gustavo Petro. Lula ogłosiła, że po powrocie z Pekinu do Brasilii pojedzie do stolicy Urugwaju, aby się pożegnać.
Chilijski prezydent Gabriel Boric, który często wyraził za niego podziw i odwiedził go w lutym, również nie oszczędzał pochwał. „Pepe kochanie, wyobrażam sobie, że zaczynasz martwić się dziś goryczą świata. Ale jeśli coś nam zostawiłeś, to była niezachwiana nadzieja, że można poprawić” – powiedział Boric.
Bardziej formalnym tonem była prezydent Argentyny Cristina Kirchner, z którą Mujica miała rozbieżności, stwierdziła, że „Ameryka Łacińska pożegna się wielkiemu człowiekowi, który poświęcił swoje życie bojowości i ojczyzny”.
Po drugiej stronie oceanu premier hiszpański wskazał, że Urugwajan wierzył w „lepszy świat”.
Życie i prezydencja, bez scenariusza
Podczas swojej kadencji (2010-2015) byłego partyzanta charakteryzował się złamaniem wzoru swoich poprzedników. Aby wyreżyserować, ciepły i protokoły, lewicowy dodał reformy i decyzje w swoich latach jako prezydent, który oznaczał kraj 3,4 miliona.
Najbardziej innowacyjnym było promowanie legalizacji marihuany za pomocą bezprecedensowego planu, który stawia państwo w dowództwie wszystkiego, od produkcji po komercjalizację. Podjął także kontrowersyjne decyzje, takie jak przyjmowanie więźniów z Zatoki Guantanamo, na prośbę Stanów Zjednoczonych i syryjskich uchodźców.
Ten duch antysystemowy uczynił go w młodości jednego z przywódców miejskiego ruchu wyzwolenia partyzanckiego (MLN-T) i wspierał 13 lat więzienia w nieludzkich warunkach w rękach dyktatury.
Mujica prowadził kampanię po lewej stronie do ostatnich dni, nie zaniedbując obrony od jednostki Ameryki Łacińskiej.
*Z informacjami z AFP
Wysłane przez Nátaly Tenório