Unia Europejska chce rozmawiać o zakupie energii i broni od USA, aby uniknąć ceł
Trump twierdzi, że UE i inne kraje mają nadwyżki w handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Dlatego obiecał rozwiązać ten długoterminowy deficyt, m.in. poprzez wprowadzenie ceł.
Unia Europejska jest otwarta na dyskusję na temat zakupu energii i broni od Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć ceł, którymi prezydent USA Donald Trump groził Brukseli. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis powiedział to w wywiadzie dla Reuters, podaje TASR.
Dombrovskis zapewnia jednak, że UE będzie chronić swoje interesy gospodarcze i jest gotowa odpowiednio zareagować na ewentualne cła nałożone przez Stany Zjednoczone. W wywiadzie na marginesie forum gospodarczego w Davos przypomniał, że gdy Trump podczas swojej pierwszej kadencji nałożył cła na stal i aluminium z UE, Bruksela odpowiedziała działaniami odwetowymi na import z USA.
UE jednak przede wszystkim zależy na nawiązaniu współpracy z nową administracją amerykańską – powiedział Dombrovskis, który odpowiada za gospodarkę w KE. Powiedział, że import skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA okazał się przydatny, gdy Rosja odcięła większość dostaw gazu do Europy po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Stany Zjednoczone są obecnie największym dostawcą LNG do UE.
„Szukamy alternatywnych dostawców” – powiedział wiceprzewodniczący KE, dodając, że UE i USA współpracowały w ostatnich latach dobrze, a Bruksela jest gotowa rozmawiać o tym, jak ją dalej rozwijać.
W tym kontekście UE wskazywała już wcześniej, że inną opcją mogłoby być zwiększenie wydatków na obronę w celu zwiększenia zdolności do przeciwstawienia się Rosji, co wymagałoby silnej współpracy w ramach NATO. „Zatem z pewnością jest miejsce na dyskusję na temat dalszego wzmacniania naszej współpracy wojskowo-przemysłowej” – dodał Dombrovskis.
