„Umarłam razem z nim” – mówi matka nastolatka zabitego przez hełm po zwolnieniu podejrzanego
0
Młody Fabrício Vieira Avelino, lat 21, oskarżony o zabicie nastolatka, został 31 grudnia na mocy decyzji sądu zwolniony.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Zdaniem prokuratora prowadzącego sprawę zgromadzony dotychczas materiał dowodowy jest niewystarczający, aby postawić zarzuty Fabrício Veidze. Zdaniem posła okoliczności popełnienia przestępstwa nie są dobrze wyjaśnione, a prokurator w tej sprawie zwrócił się o zastosowanie dodatkowych środków, w tym konfrontacji, a nawet symulowanego odtworzenia faktów.
Obrońca Fabrício, João Dutra, wyjaśnił, że „brak dowodów jest istotnym faktem, który potwierdza autorstwo faktów i że poseł zamiast złożyć skargę, zwrócił się do Trybunału o uchylenie tymczasowego aresztowania” – stwierdził obrońca Fabrício. prawnik.
Matka nastolatki, która zmarła w wyniku brutalnego ataku 21 września br., jest wściekła i nie zgadza się z decyzją sądu.
„Czy sędzia, prokurator i władza nie są ojcami lub matkami? Mówię tu jako ojciec i matka, ponieważ jestem jednym i drugim. Zrozumieją to tylko te, które są matkami i które przeżyły to, przez co ja przeszłam. Oprócz bólu związanego ze stratą dziecka, mojego dziecka, muszę zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości” – powiedziała Leya Menezes w wywiadzie dla Café com Notícias.
Leya zaprzeczyła temu, co powiedziała policja na temat śmierci syna po uderzeniu kawałkiem drewna.
„Doktor Alcino [delegado] Myli się, gdy z całym przekonaniem, choć go tam wtedy nie było, powołuje się na to, że było to zdzierstwo. To nieprawda, doktorze Alcino. Mylisz się. Niestety, widziałem i był to hełm. Mam 49 lat i wiem, jaka jest różnica między kaskiem a listwą” – kontynuował.
Matka ofiary twierdzi, że jej ojciec nie został objęty śledztwem, pomimo jej prośby skierowanej do komendanta policji.
„Moje dzieci opuściły dom, aby udać się do domu swojego nieszczęsnego ojca, który tam pije, bawi się i nie opłakuje. Wielokrotnie prosiłam doktora Alcino o włączenie ojca do śledztwa, a on pytał mnie, kto zabił mojego syna. Ja, jak każda matka, otwierając stronę internetową policji i widząc taki artykuł, czuję się oburzona. W dniu jego śmierci, ja umarłem razem z nim. Twój prokurator, twój sędzia, przeanalizuj tę sytuację. Moje serce jest zbuntowane, zniszczone. Rok 2024 był najgorszym rokiem w moim życiu. Chłopiec spędził w areszcie prawie 3 miesiące, po czym został zwolniony” – powiedziała matka.
„Jeśli moje dzieci poszły do domu ojca w poszukiwaniu pieniędzy na benzynę, czy będę miała pieniądze na prawnika? Ale ja będę dochodzić swoich praw” – podsumował.