Ukraina rozpoczyna nową ofensywę w rosyjskim obwodzie kurskim | Międzynarodowy
Jak podaje kilka kanałów prorosyjskich blogerów wojskowych, w niedzielę armia ukraińska rozpoczęła nową ofensywę w obwodzie Suja. Informacje te potwierdziło następnie rosyjskie Ministerstwo Obrony, które w oświadczeniu zapewnia odparcie ataku. W imieniu władz ukraińskich głos zabrał dotychczas szef gabinetu prezydenta Andrii Jermak. „Dobra wiadomość, Rosja dostaje to, na co zasługuje” – napisał w Telegramie, nie nawiązując jednak bezpośrednio do wydarzeń w Kursku. Centrum Zwalczania Dezinformacji (CPD) działające przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy Sił Zbrojnych Ukrainy również stwierdziło, że Rosjanie „bardzo się martwią, ponieważ zostali zaatakowani z kilku kierunków, co ich zaskoczyło”.
To pierwszy raz, kiedy Kijów atakuje w Kursku. Z analizy przeprowadzonej przez wojskowy portal informacyjny wynika, że w tym czasie udało im się kontrolować około 1100 kilometrów kwadratowych, ale od tego czasu stracili z tego około połowę i nadal opierają się rosyjskim próbom ich wydalenia. Wojskowy.
Rosyjscy blogerzy rozpowszechniający informacje o Kursku popierają inwazję na Ukrainę, ale nie zawsze zgadzają się z działaniami swojego kraju i. W wielu przypadkach mają wiedzę wojskową, a nawet bezpośredni dostęp do oddziałów i frontu, skąd donoszą, dlatego zazwyczaj podają więcej danych niż oficjalne raporty.
Bardzo wpływowi blogerzy i kanały Telegramu publikują informacje o tym, jak Siły Zbrojne Ukrainy próbują nacierać i zająć miasto Berdin, około 25 kilometrów od Suji, gdzie toczą się walki z artylerią i bronią strzelecką. Donoszą również, że Ukraina wykorzystuje zachodnie pojazdy opancerzone do dostarczania dużej liczby piechoty. „Ofensywa wroga rozpoczęła się od Suji w kierunku miasta Berdin w obwodzie Bolszoj Soldatskoje przy użyciu włoków minowych, czołgów i innych pojazdów opancerzonych” – relacjonuje bloger Roman Alechin.
Inny bloger, Jurij Podoliak, zgadza się, że ataki są skierowane na Berdina „aż z kompanią bojowych wozów piechoty, pod osłoną czołgów”. Tam „po poniesieniu ciężkich strat” część ukraińskich żołnierzy dotarła na obrzeża miasta – mówi.
Walki trwają także w pobliżu miast Malaya Loknya i Novoivanovka, na północny wschód od Suji, ale szczególnie w kierunku Tyotkino na północnym zachodzie, około 100 kilometrów od Suji. Istnieje „duże prawdopodobieństwo, że Rosja wkrótce je straci, jeśli sprowadzi tu do bitwy dodatkowe siły” – bloger ostrzega przed tą ostatnią lokalizacją. „To, co dzieje się dzisiaj, to dopiero początek. Musimy przygotować się na długie i wyczerpujące bitwy po obu stronach” – przewiduje. Wszystkie źródła wskazują jednak, że sytuacja zmienia się bardzo szybko i jest zbyt wcześnie, aby ocenić jej postęp.
Ze swojej strony rosyjskie Ministerstwo Obrony wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że jego armia „w dalszym ciągu rozbija” formacje Ukraińskich Sił Zbrojnych w obwodzie kurskim. „Około godziny 9.00 czasu moskiewskiego, aby powstrzymać natarcie wojsk rosyjskich w kierunku Kurska, wróg przypuścił kontratak grupą szturmową składającą się z dwóch czołgów, pojazdu bombowego i 12 bojowych wozów opancerzonych z żołnierzami schodzącymi na ląd w kierunku Berdinu. . Artyleria i lotnictwo północnej grupy wojsk rozbiły grupę szturmową Sił Zbrojnych Ukrainy (…) Akcja niszczenia jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy trwa” – czytamy w notatce.
Ofensywę tę poprzedziły wygłoszone w sobotę wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego, w których stwierdził on, że Rosja poniosła na tym froncie „znaczne” straty. „We wczorajszych i dzisiejszych bitwach pod Majnowką w obwodzie kurskim armia rosyjska przegrała z batalionem północnokoreańskich piechurów i rosyjskich spadochroniarzy” – oznajmił ukraiński prezydent, nie podając bliższych szczegółów liczby ofiar. W Kursku stacjonuje około 11 000 żołnierzy z Korei Północnej, sojusznika Rosji. Rosja, jej obecność.
Od początku roku Rosja nasiliła ataki na całe terytorium Ukrainy, powodując ofiary śmiertelne m.in. w Kijowie, Zaporożu, Charkowie i Itomirze. Według Zełenskiego w sumie w tym tygodniu Rosja użyła ponad 630 dronów szturmowych, około 740 bomb kierowanych i prawie 50 rakiet różnego typu.
Odzyskanie Kurska, terytorium, które Ukraina mogłaby wykorzystać na swoją korzyść w hipotetycznych negocjacjach o zawieszeniu broni, pozostaje nierozstrzygniętą kwestią dla Kremla. Na corocznej konferencji prasowej, którą prezydent Rosji Władimir Putin udziela dziennikarzom i obywatelom z okazji Bożego Narodzenia, zapewnił, że to uczyni, ale nie podając daty.