Ukraina musi zaakceptować fakt, że część jej terytorium może pozostać pod kontrolą Rosji, ostrzega prezydent Czech
Ukraina musi realistycznie podchodzić do swoich celów w wojnie z Rosją i zaakceptować fakt, że część jej terytorium może pozostać, przynajmniej tymczasowo, pod kontrolą Rosji. Prezydent Czech Petr Pavel powiedział The New York Times (NYT) w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek, donosi TASR.
Według Pavla, żaden z walczących krajów nie może oczekiwać osiągnięcia swoich ostatecznych celów. Zamiarem Ukrainy jest odzyskanie wszystkich terytoriów, w tym półwyspu Krym, który Moskwa zaanektowała w 2014 roku. Z kolei dla Rosji jest to żądanie, aby Ukraina formalnie zrzekła się terytoriów, do których rości sobie prawa Moskwa. Obejmuje to cztery obszary, które są tylko częściowo kontrolowane przez siły rosyjskie. „Mówienie o klęsce Ukrainy lub klęsce Rosji po prostu się nie wydarzy” – powiedział prezydent Czech, dodając, że „koniec będzie gdzieś pomiędzy”.
Negocjacje w sprawie zakończenia wojny mogą rozpocząć się już pod koniec roku
Od czasu zeszłorocznej porażki wielomiesięcznej kontrofensywy Ukrainy w celu odzyskania terytorium, europejscy urzędnicy coraz częściej mówią prywatnie, że szanse Kijowa na odzyskanie znacznej części utraconego terytorium są niewielkie. Publicznie jednak najczęściej powtarzają, że to Ukraina, a nie Unia Europejska czy Pakt Północnoatlantycki (NATO), decyduje o kształcie przyszłego porozumienia z Rosją, przypomina NYT.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który początkowo wykluczał bezpośrednie rozmowy z Rosją, latem złagodził swoje stanowisko, sugerując, że negocjacje mogą rozpocząć się w listopadzie. Nie wycofał się jednak z żądania, by Rosja opuściła całe ukraińskie terytorium.
Republika Czeska, wraz z Polską i krajami bałtyckimi, jest silnym zwolennikiem Kijowa, ale znajduje się pod rosnącą presją opinii publicznej, aby ograniczyć swoją pomoc i popchnąć Ukrainę w kierunku porozumienia z Rosją, napisał NYT
Pokój nie nadejdzie, jeśli Ukraina złoży broń
W ten sposób Pavel odrzucił inicjatywy polityków, takich jak węgierski premier Viktor Orbán, którzy krytykują pomoc wojskową dla Ukrainy i chcą, aby Kijów pilnie domagał się pokoju i przestał drenować zasoby, które ich zdaniem lepiej byłoby przeznaczyć na wewnętrzne potrzeby Europy. Prezydent Czech określił te apele jako nonsens i, jego zdaniem, populizm.
Na zakończenie powiedział, że jako osoba z pewnym doświadczeniem w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa oraz ze znajomością Rosji, wie, że nie będzie pokoju, jeśli Ukraina złoży broń. Rosja, jak powiedział, będzie kontynuować swoje działania wojskowe.
Kwestia przyszłości Ukrainy będzie głównym tematem Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku w tym tygodniu. Zełenski ponownie wezwie do większego wsparcia wojskowego i politycznego podczas swojego środowego przemówienia. Planuje również publiczne wystąpienie przed prezydentem USA Joe Bidenem w Waszyngtonie w czwartek na temat wojny z Rosją, a następnie publiczne wystąpienie.