Ukraina bada przypadki dezercji i nieskutecznego dowodzenia jednostką wyposażoną we Francji
Ukraina bada przypadki dezercji i nieskutecznego dowodzenia w wyposażonej we francuską 155. brygadzie, ponieważ jej dowództwo wojskowe znalazło się pod ostrzałem za tworzenie nowych brygad w obliczu niedoborów kadrowych w istniejących jednostkach armii ukraińskiej. Około 1700 -z prawie 6000 żołnierzy brygady, która otrzymała z Francji nowoczesne haubice i opancerzenie i została częściowo przeszkolona w tym kraju – porzuciła służbę wojskową bez pozwolenia zanim jednostka faktycznie przybyła w walce– wynika ze śledztwa opublikowanego przez korespondenta wojskowego Jurij Butusow.
Zdaniem Butusowa „chaos organizacyjny” oznaczał niedostateczne wyposażenie i przygotowanie brygady. Zmieniło się jego dowództwo i struktura parokrotniepodczas gdy jednostka była prawie w całości skomponowana przez żołnierzy i oficerów bez doświadczenia wojskowego i ponad 2500 żołnierzy W trakcie szkolenia zostali przeniesieni do innych jednostek. „Niektórzy oficerowie nie wiedzieli, co robić. Prawie wszyscy żołnierze i dowódcy pochodzili z obowiązkowa mobilizacja a wielu nie wystarczająco zmotywowany. Niektóre z naszych zespołów istniały tylko na papierze” – powiedział EFE wewnętrzne źródło brygady.
Pomimo trudnych warunków większość bojowników próbowała wywiązać się ze swoich obowiązków po dotarciu brygady na linię frontu. niedaleko Pokrowskawe wschodnim obwodzie donieckim, co jest obecnie jednym z głównych celów armii rosyjskiej, pisze Butusow. Jednak z powodu błędów w dowodzeniu ucierpiało znaczne stratypodczas gdy niektóre nowoczesne czołgi Leopard 2 zostały uszkodzone przez rosyjskie drony. Państwowe Biuro Śledcze (SBI) wszczęło już śledztwo w sprawie rzekomych nadużycie władzy y dezercja w brygadzie.
Nowe podejście
Brygada jest jedną z 14 nowo utworzonych jednostek które, jak mieli nadzieję przywódcy kraju, mogliby zostać przeszkoleni i wyposażeni partnerzy zagraniczni. Początkowe problemy pokazują, dlaczego Ukraina powinna natychmiast zaprzestać szkolenia nowych brygad, twierdzi wielu krytyków.
„Nie ma większego sensu dalsze tworzenie brygad, które trwają bez wystarczającej liczby pracowników ani wystarczającego wyposażenia, albo obu, gdy większość istniejących brygad już się mierzybędą problemy„podkreśla znany analityk wojskowy «Tatarigami», szef wojskowej platformy analitycznej „Frontelligence Insight”. W kraju brakuje wystarczającej rezerwy doświadczonych dowódców, aby skutecznie nimi kierować, a także boryka się z niedoborem krajów zachodnich gotowych dostarczyć niezbędną broń broń – wyjaśnia.
Te nowe jednostki cierpią duże straty po wysłaniu w najbardziej skomplikowane rejony frontu, a następnie przeniesieniu pod dowództwo doświadczonych brygad – pisze Maksym Żorinzastępca dowódcy 3. Brygady Szturmowej. Sugeruje to, aby nowo zmobilizowani bojownicy zamiast tego wzmacniali istniejące jednostki, które posiadają wystarczający sprzęt, doświadczenie i zasoby. Nawet ci, którym brakuje motywacji, mogliby się tam przystosować i uczyć – podkreśla funkcjonariusz.
Nieważne, gdzie będą trenować, zostaną zmarnowane milion środków a setki żołnierzy zdezerteruje, jeśli nie będzie tam żadnej struktury doświadczony personel i bez wiedzy, jak stworzyć jednostkę zdolną do prowadzenia nowoczesnej wojny, zdaniem Zhorina.
Nie ma łatwego wyjścia
Jednak analityk wojskowy Ołeksandr Kowalenko ostrzega, że nie łatwe rozwiązanie dla tego problemu. „Tworzenie rezerw jest niezbędny aby mogły zastąpić wyczerpane jednostki, których wiele już posiada miesiące lub lata walki” – podkreśla w rozmowie z EFE. Choć ideałem byłoby utworzenie ich wokół trzonu doświadczonych żołnierzy i oficerów, prawie wszyscy z nich już walczą, aby powstrzymać rosyjską presję – zauważa.
Kolejnym istotnym problemem wpływającym na gotowość bojową zarówno nowo tworzonych, jak i tworzonych brygad jest „a krytyczny niedobór„ciężkiego sprzętu, takiego jak czołgi i inny bojowe wozy opancerzonePodkreśla także Kowalenko.
Choć przypadek 155. brygady ilustruje problemy systemowe wymagające pilnej reakcji dowództwa wojskowego kraju, to jednak nie znaczy że ukraińska obrona się załamuje – zauważa w swojej analizie „Tatarigami”. Nadal można zająć się podstawowymi przyczynami wielu przypadków odejścia żołnierzy z pracy doskonalenie organizacji służby wojskowej i poboru do wojska – twierdzą analitycy wojskowi. „Większość walczących demonstrowała odwaga w walce. Twoje działania w takich warunkach na to zasługują Szanuję y uznanie„Podkreśla także Butusow.