Trzech Białorusinów jest podejrzanych w związku z awaryjnym lądowaniem samolotu linii Rynair w Mińsku

W wydanym w czwartek postanowieniu Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia zastosował areszt tymczasowy wobec wszystkich podejrzanych.

„Całokształt materiału dowodowego daje podstawy do uznania, że poprzez fałszywe zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego i ultimatum żądające natychmiastowego lądowania samolotu na lotnisku w Mińsku, białoruskie służby specjalne realizowały zadanie demonstracyjnego zatrzymania opozycyjnego działacza Ramana Pratasiewicza, który leciał samolotem, a także zastraszenia osób sprzeciwiających się reżimowi na Białorusi i innych” – oświadczyła prokuratura w opublikowanym w piątek oświadczeniu.

W tym śledztwie polscy prokuratorzy oskarżyli trzech obywateli Białorusi, którzy w momencie incydentu zajmowali wysokie stanowiska w instytucjach związanych z bezpieczeństwem państwa i żeglugą powietrzną, o bezprawne pozbawienie wolności poprzez akty o charakterze terrorystycznym wobec 132 pasażerów i członków załogi samolotu, którzy byli obywatelami różnych krajów, oraz w celu zastraszenia osób przeciwnych reżimowi białoruskiemu i innych.

Prokuratury Litwy i Polski będą nadal współpracować w ramach Wspólnego Zespołu Śledczego koordynowanego przez Eurojust do czasu zakończenia pełnego śledztwa w sprawie tego zdarzenia i podjęcia niezbędnych decyzji proceduralnych.

Informacja ta została przekazana Eurojustowi, Agencji Unii Europejskiej ds. Współpracy Wymiaru Sprawiedliwości w Sprawach Karnych, oraz koordynowanemu przez Eurojust Wspólnemu Zespołowi Śledczemu, którego członkiem jest litewska prokuratura, przez prokuratorów z Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji polskiej prokuratury.

W dniu 22 maja 2020 r. o godz. 11:30 zarejestrowany w Polsce samolot linii Ryanair przewożący 132 osoby (pasażerów i załogę) lecący z Aten do Wilna został niespodziewanie przekierowany do Mińska.

Piloci zostali zmuszeni do awaryjnego lądowania na lotnisku w Mińsku po tym, jak zostali poinformowani przez centrum kontroli ruchu lotniczego w Mińsku o rzekomym ładunku wybuchowym na pokładzie samolotu, możliwym ryzyku wybuchu i prośbie o natychmiastowe lądowanie.

Kiedy piloci zastosowali się do tego żądania, białoruscy funkcjonariusze zatrzymali dwoje pasażerów na pokładzie, Ramana Pratasevicha i jego towarzyszkę Sofię Sapegę, a pozostałych przetrzymywali przez kilka godzin na terenie lotniska strzeżonym przez uzbrojonych funkcjonariuszy. Po prawie ośmiu godzinach samolot mógł w końcu wystartować i wrócić do Wilna.

Według prokuratury, oszukańcze przejęcie kontroli nad samolotem stanowi akt o charakterze terrorystycznym, stwarzający bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego oraz bezprawne ograniczenie wolności załogi i pasażerów.

W związku z dochodzeniami wszczętymi na Litwie i w Polsce bezpośrednio po incydencie oraz w interesie obu krajów, powołano międzynarodowy Wspólny Zespół Śledczy, koordynowany przez Eurojust.

Koordynując dalsze działania, przedstawiciele litewskiej i polskiej prokuratury zgodzili się również na skoncentrowanie śledztwa w Polsce, zapewniając tym samym realizację kluczowej dla wymiaru sprawiedliwości zasady, że osoba nie może być dwukrotnie karana za to samo przestępstwo.

W trakcie dochodzenia w sprawie tego bezprecedensowego i szeroko nagłośnionego wydarzenia, litewscy i polscy funkcjonariusze organów ścigania przeprowadzili szczegółową inspekcję samolotu powracającego na Litwę, zbadali indywidualne wyposażenie samolotu i zapisy rozmów pilotów oraz raporty załogi przekazane Ryanair, techniczne dane lotu z czarnych skrzynek, nagrania wideo, nagrania audio i zdjęcia zrobione przez pasażerów w Mińsku, przesłuchali dziesiątki świadków, w tym członków załogi i pasażerów, zażądali i uzyskali ekspertyzy z różnych dziedzin, odpowiednie odpowiedzi z zagranicy i zebrali szeroki zakres innych istotnych danych.