Trwają walki w Syrii, cztery osoby zginęły w ostrzale miasta
Atak na akademiki uniwersyteckie w mieście Aleppo spowodował cztery ofiary śmiertelne, w tym dwóch studentów.
Czterech cywilów, w tym dwóch studentów, zginęło w wyniku ostrzału akademików w syryjskim mieście Aleppo. Walki między dżihadystycznymi rebeliantami a siłami rządowymi rozgorzały wokół miasta w środę. W walkach zginęły już łącznie 242 osoby. TASR donosi, zgodnie z doniesieniami agencji Reuters i AFP.
Dżihadystyczna sunnicka grupa rebeliantów Hayat Tahrir al-Sham (HTS – Organizacja Wyzwolenia Lewantu) i sprzymierzone frakcje wspierane przez Turcję „wystrzeliły pociski artyleryjskie na akademiki uniwersyteckie w mieście Aleppo”, poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Aleppo znajduje się pod kontrolą syryjskiego rządu.
Walki rozpętane przez ofensywę wymierzoną w wioski
Walki wokół Aleppo i Idlib w północno-zachodniej Syrii rozgorzały w środę po niespodziewanej ofensywie HTS przeciwko dziesiątkom miast i wiosek kontrolowanych przez syryjską armię. Według SOHR, rebelianci odnieśli sukces, a walki toczą się obecnie zaledwie dwa kilometry od Aleppo. W czwartek rebelianci zajęli odcinek ważnej na całym świecie drogi M5, która łączy metropolię Damaszku z Aleppo. Po raz pierwszy od lat do walk włączyły się również syryjskie i rosyjskie siły powietrzne.
Obecna ofensywa jest największym atakiem sił rebelianckich od marca 2020 roku. HTS twierdzi, że odpowiada na ataki syryjskiej armii na cywilów na południe od Idlib. Od początku roku siły rządowe zabiły tam 80 osób w nalotach. W sumie SOHR podaje, że w ofensywie zginęło 135 rebeliantów, 83 członków sił prorządowych i 24 cywilów. AFP przypomina, że HTS to dawny syryjski oddział Al-Kaidy. Obecnie kontroluje duży obszar w północno-zachodniej Syrii w prowincji Idlib i sąsiednich prowincjach Aleppo, Hama i Latakia.
Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w 2011 roku po krwawym stłumieniu antyrządowych protestów przez prezydenta Baszara Assada. Do tej pory pochłonęła ona życie ponad 500 000 osób i wywołała masową falę uchodźców do Europy. Rosja również włączyła się do konfliktu we wrześniu 2015 r., aby pomóc swojemu sojusznikowi Assadowi utrzymać się przy władzy.
