„Trumponomika” będzie piekłem dla światowej gospodarki, mówi dyrektor ASA
dyrektor ds. makroekonomii ASA Fabio Kańczuk, były sekretarz polityki gospodarczej w Ministerstwie Finansów i były dyrektor ds. polityki gospodarczej w Banku Centralnym (BC), mówił o możliwym wpływie polityki gospodarczej Donalda Trumpa, zwanej „Trumponomią”, na program WW specjalnezaprezentowany przez Williama Waacka.
Ekonomista Nie wahał się zakwalifikować scenariusza jako „piekło” dla światowej gospodarki i podkreślił kilka aspektów polityki gospodarczej Republikanów, które mogą negatywnie wpłynąć na środowisko globalne, choć uznał, że niektóre sektory mogłyby na tym zyskać.
Kańczuk podkreśla, że w sumie skutki byłyby szkodliwe. Wśród analizowanych punktów dyrektor Asy jako najbardziej niepokojący czynnik wskazał cła. „Cła są złe, nie ma to sensu” – stwierdził kategorycznie, analizując możliwe podwyżki ceł obiecane przez Trumpa, gdy obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wyjaśnił, że z ekonomicznego punktu widzenia cła wywołują efekt stagflacyjny, powodując mniejszy wzrost gospodarki i wzrost inflacji.
Kańczuk krytykował także inne aspekty „Trumponomiki”. Ekspansywną politykę fiskalną, polegającą na większych wydatkach i niższych podatkach, prowadzącą do wzrostu długu publicznego, uznano za negatywną.
Co więcej, zdaniem ekonomisty ograniczenie imigracji, choć może przynieść korzyści niektórym lokalnym pracownikom, jest postrzegane jako szkodliwe dla całego społeczeństwa.
Rozporządzenie: Jedyny pozytywny punkt
Jedynym elementem polityki gospodarczej Trumpa, który Kańczuk ocenił pozytywnie, była deregulacja. „Moim zdaniem mniejsze regulacje to raj” – oświadczył były sekretarz Polityka gospodarcza BC.
Jednak ten izolowany aspekt nie wystarczył, aby zmienić ich ogólny negatywny pogląd na wpływ Trumpa na gospodarkę światową, który może mieć wpływ na wzrost gospodarczy i międzynarodową stabilność finansową.
Specjalne WW
Program prowadzony przez Williama Waacka jest emitowany w niedziele o 22:00 na wszystkich platformach CNN Brasil.