Trump wybiera Benjamína Leóna, 80-letniego kubańsko-amerykańskiego biznesmena, na ambasadora USA w Hiszpanii | Międzynarodowy
Donald Trump wybrał, kto będzie jego ambasadorem w Hiszpanii. To Benjamín León Jr, 80-letni kubańsko-amerykański biznesmen. Według Leóna jest darczyńcą Partii Republikańskiej i entuzjastą jeździectwa. Będzie ambasadorem w Madrycie w czasie, gdy Unia Europejska z niepokojem oczekuje powrotu Trumpa do Białego Domu ze względu na groźbę nałożenia ceł i możliwość zmiany swojej polityki zagranicznej wobec Ukrainy i NATO, aspektów które mogą warunkować stosunki transatlantyckie.
Stanowisko ambasadora USA w Hiszpanii ma na celu ponowne dołączenie do kancelarii Winston & Strawn jako partnera szczególnie zaangażowanego w sprawy ponadnarodowe. Nominacja Leóna wymaga zatwierdzenia przez Senat, ale kandydat Trumpa nie powinien mieć problemów z uzyskaniem zielonego światła.
Rząd Pedro Sáncheza utrzymuje płynne stosunki z administracją Bidena. w maju 2023 r. przy okazji szczytu NATO odbywającego się w Madrycie. Cła na oliwę – nałożone przez Trumpa, ale które Biden w dużej mierze utrzymał – a ostatnio za zawetowanie międzylądowania statków z bronią dla Izraela, w niewielkim stopniu zepsuły przyjazne stosunki dwustronne, które umożliwiły porozumienia w różnych kwestiach. na co Trump tak bardzo nalega, a ewentualne nowe cła mogą stać się powodem tarć na nowym etapie.
„Benjamín jest odnoszącym sukcesy biznesmenem, entuzjastą jeździectwa i filantropem. Przybył do Stanów Zjednoczonych z komunistycznej Kuby w wieku 16 lat, mając zaledwie pięć dolarów w kieszeni, i rozwinął swoją firmę Leon Medical Centers w niesamowity biznes”. Historia biznesu Leóna jest nieco bardziej złożona.
León urodził się w Oriente (Kuba) w 1944 r. Jego rodzina wyemigrowała z wyspy w 1961 r., po rewolucji kubańskiej. Benjamín León Jr przybył do Miami w wieku 16 lat, a za nim w tym samym roku przyjechali jego rodzice i brat. Zaczął zmywać naczynia w hotelu Shelborne, pracował jako dostawca gazet dla „Miami Herald”, a według opublikowanych na jego temat profili zaopatrywał półki w sklepach spożywczych.
W tym czasie nastąpił duży napływ kubańskich imigrantów przybywających do Miami. Wielu imigrantów miało trudności z dostępem do opieki zdrowotnej ze względu na bariery językowe i przeciążony system opieki zdrowotnej w hrabstwie. Z tego powodu Benjamín León senior wraz z Moisésem Liberem oraz grupą lekarzy i specjalistów założyli w 1964 roku pierwsze przedpłacone centrum medyczne w Miami, Clínica Cubana. Benjamín León Jr dołączył do firmy jako pierwszy dyrektor ds. usług członkowskich.
Ojciec i syn założyli później w czerwcu 1970 r. klinikę Cuban Association Clinic (CAC), która w 1973 r. otrzymała pierwszą na Florydzie licencję Organizacji Zarządzania Zdrowiem (HMO), która zapewnia rodzaj ubezpieczenia zdrowotnego, które zazwyczaj ogranicza się do opieki świadczonej przez lekarzy pracujących dla lub kontrakt z HMO. Zasadniczo nie obejmuje opieki poza siecią, z wyjątkiem nagłych przypadków. Rodzina León sprzedała firmę gigantowi UnitedHealthCare w 1994 roku za około 500 milionów dolarów.
Benjamín León Jr. założył Leon Medical Centers (LMC) w 1996 roku, który świadczy usługi beneficjentom Medicare, publicznego ubezpieczenia zdrowotnego, skierowanego przede wszystkim do seniorów, a później planów zdrowotnych Leon Medical Centers. Obecnie firmą zarządza jego syn, Benjamín León III. Grupa zatrudnia 2300 specjalistów i obsługuje ponad 44 000 beneficjentów Medicare, głównie na obszarze Miami-Dade. Rodzina inwestuje także w nieruchomości.
pasja jeździecka
Równolegle z karierą biznesową człowiek, który będzie ambasadorem w Hiszpanii, poświęcił się swojej wielkiej pasji, jaką jest jazda konna. W latach 80-tych założył stajnię Besilu, która specjalizowała się w hodowli koni Paso Fino. W 2008 roku kupił swojego pierwszego konia pełnej krwi angielskiej (Thoroughbred), zaczął brać udział w wyścigach konnych i wydawać dziesiątki milionów dolarów na aukcjach koni. W 2011 roku kupił za 8,5 miliona dolarów klacz Royal Delta, która wygrała prestiżowe gonitwy i sprawiła, że León regularnie pojawiał się w specjalistycznych publikacjach. Zaczął hodować w swojej stajni konie pełnej krwi.
„Kocham konie. Lubię konie. Kocham hodowlę koni i próba wyhodowania wspaniałego konia jest tym, co mnie najbardziej motywuje” – oświadczył w 2012 roku. „Mimo to zdaję sobie sprawę z realiów tego sportu. Stracisz znacznie więcej niż wygrasz, a odniesienie sukcesu jest wyzwaniem” – dodał.
Oprócz biznesu i sportów jeździeckich León przeznaczył część swoich aktywów na filantropię. „Pomógł wesprzeć wiele szczytnych celów, takich jak Liga Przeciw Rakowi oraz ważne badania medyczne prowadzone w Johns Hopkins i Dana-Farber Cancer Institute” – podkreślił Trump w swoim przesłaniu „Truth”. Wspierała Szkołę Pielęgniarstwa Benjamina Leóna Jr. w Miami-Dade College. W 2008 roku przekazał 10 milionów dolarów na utworzenie Family Center for Geriatric Research and Education na Florida International University, w którym nadal uczestniczy. W tym samym roku przekazał 10 milionów dolarów kubańskiemu centrum kulturalnemu i akademickiemu, które ułatwia debatę i studiowanie spraw kubańskich na uniwersytecie, aby pomóc w budowie jego nowej siedziby.
To, o czym Trump nie wspomniał w swoim przesłaniu na portalu społecznościowym, to coś, co służy jako zwykła wizytówka do ubiegania się o stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych. León jest darczyńcą na rzecz kandydatów Partii Republikańskiej, a w szczególności tego, który będzie jego bezpośrednim przełożonym, Sekretarza Stanu Marco Rubio, również pochodzenia kubańskiego. Co ciekawe, w 2015 roku na kampanię senatora, który w prawyborach prezydenckich Partii Republikańskiej miał samego Trumpa, wniósł 2,5 miliona dolarów.