Ostatnie posty

Trump testuje granice etyczne produktów swojej marki (i nie przyjmuje zwrotów)

WASZYNGTON — Donald Trump dawno temu nauczył się, że „możliwości robienia zdjęć” mogą przyciągnąć jego uwagę i że umieszczenie jego nazwiska na wszystkim, od drapaczy chmur po steki, może przynieść mu zyski.

Jako trzykrotny kandydat na prezydenta, a obecnie prezydent-elekt, łączy te dwie koncepcje szybciej niż kiedykolwiek, łącząc słynne obrazy swojego życia politycznego z perfumami, zegarkami, tenisówkami i cyfrowymi kartami kolekcjonerskimi. Wszystko wokół Trumpa stało się czymś, na czym można zarobić, łącznie z chwilą ciepła z Jill Biden, pierwszą damą, w Notre Dame w zeszły weekend.

„Oto moje nowe perfumy i wody kolońskie Trump!” Trump napisał w niedzielę w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać jego interakcję z pierwszą damą, na której widać słaby uśmiech. „Nazywam je „walcz, walcz, walcz”, ponieważ reprezentują nas ZWYCIĘSTWO. Wspaniałe prezenty świąteczne dla rodziny.”

Kontynuacja po reklamie

Para sygnowanych tenisówek Trumpa zakupiona przez Romana Sharfa za 9 000 dolarów; w swoim biurze w Southampton w Pensylwanii, 23 lutego 2024 r. (Michelle Gustafson/The New York Times)

Pod zdjęciem widniał kolejny podpis, pozornie dźgnięcie Bidena: „ZAPACH, któremu Twoi wrogowie nie mogą się oprzeć!”

Jak podaje strona poświęcona perfumom, Trump w istocie wykorzystał serdeczną chwilę z pierwszą damą, która jest częstą krytyką, na sprzedaż zapachów „wyselekcjonowanych tak, aby uchwycić esencję sukcesu i determinacji”.

Zanim Trump został po raz pierwszy zaprzysiężony, jego synowie wprowadzili się, aby przejąć kontrolę nad rodzinnym przedsiębiorstwem, przynajmniej po to, aby stworzyć wrażenie rozdzielenia między dochodową firmą a najwyższym urzędem w kraju. (Według analizy przeprowadzonej przez „Washington Post”..)

Kontynuacja po reklamie

Tym razem nie ma tu mowy o odległości, a jedynie o ruchu przenośnika taśmowego wyrzucającego jeden produkt Trumpa za drugim. W poniedziałek urzędnicy pracujący dla Trumpa nie od razu odpowiedzieli na pytanie, czy po inauguracji będzie on nadal promował produkty.

Na kilka tygodni do objęcia urzędu Trump wykorzystuje uwagę, jaką wywołało jego zwycięstwo w wyborach, promując perfumy i obuwie wśród zwolenników, którzy są w świątecznym nastroju. W sprzedaży dostępne są tenisówki „Trump Crypto President” za 299 dolarów, wody kolońskie „Victory” za 119 dolarów i buty „First Lady” za 299 dolarów. Niewiele jest dostępnych informacji na temat materiałów, z których wykonane są te produkty, ani miejsca ich produkcji. Według strony internetowej produktów sprzedaż jest ostateczna, co oznacza, że ​​nie można zażądać zwrotu.

Kiedy Trump kandydował w 2016 r., kilka jego markowych produktów sprzedawanych przez Trump Organisation zostało wyprodukowanych za granicą, w tym marynarki wyprodukowane w Indiach, garnitury wyprodukowane w Meksyku i krawaty wyprodukowane w Chinach – praktyki biznesowe, które były i są sprzeczne z jego obecnym poparciem ceł na konkurentów gospodarczych, takich jak Pekin. Córka Trumpa, Ivanka, również była krytykowana za sprzedaż produktów wyprodukowanych za granicą.

Kontynuacja po reklamie

Nie wydaje się, aby Trump był producentem perfum, zegarków, tenisówek i innych przedmiotów, którym nadał swoje imię. Schemat działa w ten sposób: Trump tworzy firmy, które działają jak konta bankowe, umożliwiając osobom lub firmom wytwarzającym produkty płacenie mu tantiem za koszty licencjonowania jego nazwiska.

Na przykład w swoim formularzu ujawnień finansowych za 2023 r. należąca do Trumpa firma o nazwie „CIC Ventures LLC” zgłosiła przychody w wysokości 4,5 mln dolarów z książki wydanej przez konserwatywnego wydawcę Winning Team, którego właścicielem jest częściowo jego syn Donald Trump Jr. Ponadto z komunikatu wynika, że ​​starszy Trump zarobił 300 000 dolarów na współpracy licencyjnej z LMA Productions, firmą, która wyprodukowała Biblię promowaną przez piosenkarza Lee Greenwooda, znaną jako „God Bless the USA”.

Jednak w przeciwieństwie do niektórych poprzednich wysiłków Trumpa tożsamość jego obecnych partnerów biznesowych zajmujących się towarami jest chroniona poprzez utworzenie spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, których struktura pozwala tym partnerom zachować anonimowość. Co najmniej dwie firmy sprzedające niedawno utworzone produkty Trumpa powstały w Wyoming, stanie, w którym obowiązują surowe przepisy dotyczące prywatności chroniące tożsamość właścicieli LLC.

Kontynuacja po reklamie

45Footwear, firma stojąca za sneakersami „Trump Won” za 499 dolarów i zapachami „Fight Fight Fight”, została utworzona w styczniu przez Cloud Peak, kancelarię prawniczą z siedzibą w Sheridan w stanie Wyoming, która utworzyła ponad 100 tysięcy tych firm na całym świecie. W lipcu Cloud Peak utworzył także spółkę LLC z siedzibą w Sheridan o nazwie TheBestWatchesOnEarth, która zajmuje się sprzedażą pozłacanych zegarków. Za 899 dolarów zwolennicy będą mogli kupić egzemplarz z wygrawerowaną twarzą prezydenta-elekta.

Reporterzy, którzy odwiedzili adresy tych firm w Sheridan, donieśli, że znaleźli wiejskie centra handlowe lub budynki zajmowane przez niepowiązane firmy.

Jordan Libowitz, wiceprezes ds. komunikacji organizacji Citizens for Responsibility and Ethics w Waszyngtonie, powiedział, że praktyka ta rodzi kilka pytań etycznych.

„To trochę jak czarna skrzynka, skąd pochodzą pieniądze” – powiedział, dodając, że osoby chcące wpłynąć na Trumpa mogą wpłacić pieniądze na jeden z jego produktów.

„Bardzo nam zależy na czasie, jaki spędza w Mar-a-Lago w otoczeniu ludzi próbujących wpłynąć na politykę” – powiedział Libowitz. „Przychodzisz i mówisz mu: «Hej, wydałem 100 000 dolarów na zegarki Trumpa». To przyciągnie jego uwagę.

Kolejnym problemem jest szybkość i częstotliwość, z jaką Trump wprowadzał na rynek nowe produkty przed objęciem prezydentury w nieco ponad miesiąc. Bez dodatkowych informacji od prezydenta-elekta i jego zespołu nie można dowiedzieć się, czy Trump będzie próbował monetyzować najważniejsze momenty swojej prezydentury i skąd będą pochodzić pieniądze na produkcję tych towarów.

„Bez względu na to, jakie normy stosował wcześniej” – powiedział Libowitz – „teraz nie wydaje się szczególnie zainteresowany”.

Source link

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.