Trump prosi Walmarta o „zjadanie taryf” po zagrożeniu cen
Prezydent USA Donald Trump powiedział w sobotę, że Walmart musi przestać „próbować obwinić taryfy” po tym, jak gigant detaliczny ogłosił, że jego produkty będą droższe.
Dyrektor generalny Walmart powiedział, że zwłaszcza jeśli chodzi o chińskie produkty.
„Dokładamy wszelkich starań, aby nasze ceny były jak najniższe. Ale biorąc pod uwagę wielkość taryf, nawet na niższych poziomach ogłoszonych w tym tygodniu, nie jesteśmy w stanie pochłonąć całej presji, biorąc pod uwagę rzeczywistość wąskich marginesów sprzedaży detalicznej”, powiedział dyrektor generalny Walmart, Douglas McMillon w czwartek (15), w połączeniu z wynikami.
Trump odpowiedział w sobotę (17), publikując prawdę społeczną, że „między Walmart a Chinami powinni, jak mówią:„ Jedz taryfy ”i nie obciążać niczego cennych klientów. Będę oglądać, tak jak twoi klienci!”
Komentarze Trumpa odnoszą się do Sekretarza Handlu Howard Lutnick, który argumentował, że „firmy i kraje po raz pierwszy jedzą taryfy” w niedzielę (11) w programie „State of the Union” CNN. Były sekretarz skarbów Larry Summers nazwał te teorie „śmiesznymi”.
Ekonomiści powiedzieli CNN, że taryfy przytłaczają Amerykanów o niskich i średnich dochodach, którzy historycznie były główną bazą klientów Walmart. A konsumenci zwykle uciekają się do giganta detalicznego w celu uzyskania niezbędnych zakupów, takich jak żywność.
Zmiany prawdopodobnie pojawią się do końca maja, a ceny wzrosną „znacznie więcej” w czerwcu, szef Walmart John David Rainey powiedział CNBC.
Walmart, który ma ponad 4600 sklepów w Stanach Zjednoczonych, organizuje towary z Kanady, Chin, Indii, Meksyku i Wietnamu. Kraje te podlegają wskaźnikom co najmniej 10%, a stal, aluminium, samochody i części samochodowe podlegają 25%stawki.
„Wszystkie stawki powodują dla nas presję kosztową, ale większe stawki w Chinach mają największy wpływ” – powiedział McMillon.
Lutnick powiedział CNN, podstawowe stawki nie spadną poniżej 10%.
University of Michigan poinformował, że uczucie konsumentów spadły o 2,7% między kwietniem a maja – prawie rekord, częściowo ze względu na fakt, że Amerykanie obawiają się recesji.