Trump mówi o „białym ludobójstwie” i generuje napięcie z przywódcą Południowej Afryki w Białym Domu
Spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa a prezydentem Południowej Afryki Cyril Ramaphosa w środę w Białym Domu miało chwile napięcia po tym, jak amerykańskie pokazują filmy i raporty wspierające bezpodstawne zarzuty „ludobójstwa” wobec białych rolników w kraju afrykańskim.
Podczas spotkania Owalnego Hall Trump odniósł światła i strzelił wideo z obrazami protestów i haseł związanych z Juliusem Malemą, południowoafrykańskim politykiem opozycyjnym znanym z obrony wywłaszczenia gruntów. Ramaphosa milczał podczas pokazywania filmu, ale potem powiedział, że nie rozpoznał miejsca pokazanego na zdjęciach i poprosił o więcej informacji.
Trump przedstawił również wycinki z gazet rzekome przypadki białych morderstw, powtarzając słowo „śmierć”, gdy odwrócił strony. Ramaphosa zareagował, mówiąc, że Republika Południowej Afryki w ogóle staje w obliczu wysokich wskaźników przestępczości i że większość ofiar jest czarna. Próbując wyjaśnić rzeczywistość kraju, przerwał go Trump, który powiedział: „Rolnicy nie są czarni”.
Dane policji w Południowej Afryce pokazują, że między kwietniem 2020 r. A marcem 2024 r. 225 osób zostało zamordowanych na obszarach wiejskich w kraju. Spośród nich 53 to rolnicy – zwykle biali – a 101 były głównie czarnymi pracownikami wiejskimi. Nie ma dowodów na to, że białe są zabijane w większej proporcji niż inne grupy.
Trump powtórzył krytykę polityki reformy rolnej Południowej Afryki, która pozwala na wywłaszczenie gruntów bez odszkodowania, ale przewiduje rewizję sądową. Rząd USA obniżył pomoc do kraju, wydalił ambasadora Afryki Południowej i zaoferował schronienie członkom białej mniejszości, które zarzucają prześladowania.
Ramaphosa z kolei starał się przekierować spotkanie na temat tematów ekonomicznych, takich jak handel i krytyczne minerały. Republika Południowej Afryki przewodniczy G20 do listopada i ma USA jako drugi co do wielkości partner komercyjny, za Chinami. Zawieszenie nas pomaga już wpływać na obszary takie jak walka z HIV w kraju afrykańskim.
Kontynuuje się po reklamie
Pomimo napiętego tonu Ramaphosa powiedział, że jest gotowy dialog. „Są to obawy, że jesteśmy gotowi z tobą omówić” – powiedział pod koniec spotkania.
Fałszywe zarzuty nie są nowe
Zarzuty Trumpa dotyczące rzekomego ludobójstwa wobec białych rolników w Południowej Afryce nie są nowe i zostały powszechnie obalone. W 2018 r., Podczas swojej pierwszej kadencji, wykonał już podobne stanowiska w sieciach społecznościowych, na podstawie raportów Fox News. W tym czasie rząd Republiki Południowej Afryki sklasyfikował oświadczenia jako „fałszywe informacje” i próbę „podzielenia narodu”.
W lutym 2025 r. Sąd w Południowej Afryce uznał, że zarzuty białego ludobójstwa zostały „wyraźnie wyobrażone”, blokując darowiznę od dobroczyńcy grupie supremacji Boerelegioen. Również w 2025 r. Prezydent Ramaphosa wzmocnił w filmie opublikowanym w sieciach społecznościowych, że „wszyscy wiemy, w jaki sposób mieszkańcy Afryki, Czarni i Biali, że nie ma tu ludobójstwa”.
Kontynuuje się po reklamie
Południowa Afryka Agri Initiative, stowarzyszenie, które reprezentuje producentów wiejskich w tym kraju, również odrzuciło narrację. Według dyrektora jednostki, dr De Jager, do DW, ataki na nieruchomości rolnicze nie stanowią ludobójstwa i nie uzasadniają ucieczki kraju.
Mimo to Trump zawiesił całą pomoc z Afryki Południowej na podstawie jego interpretacji ustawy o wywłaszczeniu w 2024 r., Zatwierdzonym przez Parlament Południowoafrykański w styczniu tego roku. Rząd USA twierdził, że ustawodawstwo zezwala na wywłaszczenie ziemi białych rolników bez odszkodowania – co według Pretorii ignoruje historyczny kontekst apartheidu i nie odpowiada rzeczywistości prawnej, ponieważ środki podlegają rewizji sądowej.