Tragedia w Tybecie: 126 osób zginęło w wyniku trzęsienia ziemi. Zawaliło się ponad 1000 domów
Liczba ofiar śmiertelnych nadal rośnie po trzęsieniu ziemi o sile 7,1 w skali Richtera, które nawiedziło dziś rano południowo-zachodni region Himalajów w Chinach.
Według danych CENC, publicznej chińskiej agencji sejsmologicznej, trzęsienie ziemi zostało zarejestrowane o godzinie 09:05 (czasu lokalnego; 03:05 czasu greckiego), które oszacowało jego siłę na 6,8 w skali Richtera. Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych (USGS) zgłosiła trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,1.
Jak dotąd ratownicy stwierdzili śmierć 126 osób, a kolejne 188 osób zostało rannych przewiezionych do szpitala. Szacuje się, że łącznie zawaliło się ponad 1000 budynków, a eksperci szacują, że liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie.
Akcja ratownicza w trudnych warunkach
Jednocześnie ratownicy muszą stawić czoła trudnym warunkom pogodowym. W nocy temperatura w okolicy sięga -16 stopni Celsjusza, co jeszcze bardziej utrudnia przeżycie.
„Tutaj domy są zbudowane z ziemi, więc kiedy nadeszło trzęsienie ziemi… wiele domów się zawaliło” – powiedział agencji prasowej AFP 34-letni mieszkaniec, dodając, że karetki przez cały dzień zabierały ludzi do szpitala.
Mieszkaniec hotelu w Shigatse powiedział chińskim mediom Fengmian News, że obudziła go fala uderzeniowa. Powiedział, że złapał skarpetki i wyszedł na ulicę, gdzie zobaczył krążące nad głową helikoptery.
„Poczułem nawet, że łóżko się uniosło” – powiedział, dodając, że od razu wiedział, że to trzęsienie ziemi, ponieważ Tybet doświadczył ostatnio wielu mniejszych trzęsień ziemi.
W okolicy odcięto prąd i wodę. W pierwszych godzinach po trzęsieniu ziemi doszło do ponad 40 wstrząsów wtórnych.