Tragedia w klubie nocnym pochłonęła kolejną ofiarę: menedżer uległa obrażeniom w szpitalu
Zwiększyło się 60 zmarłych ofiar pożaru, które miały miejsce w połowie marca w klubie nocnym w Kočani w Północnej Macedonii. Ofiary zostały niedawno dodane do menedżera klubu, który ulegał obrażeniom w szpitalu na Litwie. Zostało to ogłoszone w piątek przez Macedońskiego Ministra Zdrowia Arben Taravari, TASR informuje oparte na raportach DPA i AFP.
Według ministra właściciel klubu doznał oparzeń prawie 40 procent ciała. „Miał gorączkę i poważne obrażenia; drugie i trzecie oparzenia o stopniu powodują, że ciało jest podatne na infekcję” Taravari powiedział na konferencji prasowej w Skopje i dodał, że pozostają jeszcze trzy obrażenia.
Jeden z najbardziej niszczycielskich pożarów w klubie nocnym w Europie w ostatnich latach wybuchł w niedzielę 16 marca podczas koncertu grupy hip-hopowej DNK w Pulse, Kočani. 59 osób zostało zabitych, a około 200 osób doznało obrażeń, z czego 115 zostało zabranych do szpitali za granicą, Ponieważ lokalne urządzenia nie poradziły sobie z ich atakiem. Kilka zostało zabranych do krajów Europy Północnej, takich jak Litwa czy Szwecja.
Pożar w zatłoczonym klubie był spowodowany zabawą pirotechniką, która była oświetlona przez gości we wnętrzu. Z niego złapał sufit łatwopalnego materiału, a następnie dach klubu nocnego. W międzyczasie dochodzenie ujawniło, że nie zaobserwowano wielu przepisów dotyczących ognia. Pojawiły się również doniesienia, że firma mogła uzyskać nielegalną działalność. Podejrzenie prokuratora prokuratora bada i bada dziesiątki ludzi.
Podejrzewa się, że ponad 30 osób narusza różne standardy bezpieczeństwa, które doprowadziły do tragedii. Należą do nich właściciel klubu, który jest ostatnią ofiarą pożaru. Tragedia spowodowała protesty w północnej Macedonii w ciągu ostatnich kilku tygodni, zarówno w Skopje, jak i innych miastach. Ludzie proszą o odpowiedzialność, a także kroki przeciwko korupcji, do której ogólnie przypisuje się tragedia.