Tracimy sojuszników i jesteśmy słabsi. Eksperci oceniają politykę zagraniczną Juraja Blanára (sondaż)
Juraj Blanár świętuje dziś rok na czele słowackiej dyplomacji. Jak eksperci oceniają te 12 miesięcy? Pyta Pavol Demes, były minister stosunków międzynarodowych i analityk.
Pytania sondażowe:
1. Jak oceniasz działania rządu w dziedzinie polityki zagranicznej w ciągu ostatniego roku?
2. Czy wizerunek i pozycja Słowacji zmieniły się za granicą?
3. Jak ocenia Pan/Pani współpracę Ministerstwa Dyplomacji z przedstawicielami środowiska akademickiego i eksperckiego?
Aleksander Duleba, analityk Słowackiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej i profesor Uniwersytetu w Presovie
1. Tracimy naszych najbliższych sojuszników. Czeski rząd odwołał konsultacje międzyrządowe, nie ma dwustronnych kontaktów z Polską na najwyższym szczeblu. Premier przyjechał do Polski tylko raz, aby spotkać się z przewodniczącym Komisji Europejskiej i partnerami z krajów sąsiednich w sprawie pomocy finansowej UE po powodzi. Stanowisko rządu w sprawie wojny Rosji przeciwko Ukrainie stawia nas w izolacji w kształtowaniu polityki europejskiej. Nie zostaliśmy zaproszeni, wraz z Węgrami, do kluczowych negocjacji w sprawie ustalenia europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony, zainicjowanych przez prezydenta Francji Macrona. Ze względu na wysiłki zmierzające do orbanizacji systemu politycznego na Słowacji, kluczowi sojusznicy już nas nie rozumieją i nie wiedzą, czego się po nas spodziewać. Innymi słowy, nasze stosunki z najbliższymi sąsiadami (z wyjątkiem Węgier, które podobnie odizolowały się dawno temu) i najbliższymi sojusznikami w Europie uległy dramatycznemu pogorszeniu w ciągu ostatniego roku. Nasza zdolność do współkształtowania kluczowych polityk europejskich, od których zależą nasze interesy, została dramatycznie ograniczona. Tracimy wpływ na kształtowanie fundamentalnych ram, od których zależy bezpieczeństwo i dobrobyt Słowacji.
2. Odpowiedziałem już na pierwsze pytanie. Staliśmy się nieczytelnym partnerem dla naszych kluczowych sojuszników. Nie angażują nas w kluczowe debaty na temat wspólnej polityki europejskiej, które odbywają się nieformalnie między szczytami, a nie na formalnych szczytach.
3. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Słowackiej zlikwidowało program grantów wspierających badania stosowane w dziedzinie stosunków międzynarodowych, który funkcjonował przez dwadzieścia lat od 2004 roku. Tym samym pozbyło się swojego głównego narzędzia kultywowania społeczności polityki zagranicznej na Słowacji, angażując think tanki i uniwersytety w tworzenie polityki zagranicznej. Współpraca nie działa już od roku.
Grigorij Mesezhnikov, politolog, prezes Instytutu Spraw Publicznych
1. Wyniki polityki zagranicznej rządu w 2024 r. uważam za nieprzekonujące, znacznie słabsze niż w poprzednich kilku latach. Oficjalnie deklarowana „suwerenna polityka zagraniczna w czterech głównych punktach”, będąca zaprzeczeniem wciąż obowiązującej prozachodniej (proeuropejskiej i proatlantyckiej) doktryny polityki zagranicznej państwa, przejawiała się osłabieniem wsparcia dla Ukrainy (wyraźne „nie” dla wejścia Ukrainy do NATO), brataniem się z dyplomacją agresywnej Rosji i flirtowaniem na odległość z Chinami. Okazuje się, że szczyt partii Smer-SD jest mentalnie bliższy autorytarnym i dyktatorskim reżimom (Rosja, Chiny, Iran, Wenezuela, Kuba) niż demokratycznym sojusznikom w NATO i UE.
2. Wizerunek Słowacji za granicą pogorszył się, a jej pozycja na świecie osłabła. Jest to wynik tego, że rząd (a nie dyplomacja) nie zachowuje się jak sojusznik. Wypowiedzi i działania premiera Fico i innych polityków rządu w kwestiach wojny rosyjsko-ukraińskiej, nadmiernego zbliżenia z Rosją i oskarżenia Zachodu o rzekome podżeganie do wzajemnego zabijania Słowian obniżyły wiarygodność Słowacji wśród sojuszników do minimum i przyczyniły się do faktycznego zamrożenia relacji na szczeblu rządowym z naszym najbliższym sojusznikiem i partnerem – Czechami.
3) Kompletną katastrofą dla słowackiego dyskursu polityki zagranicznej (ale także dla wiarygodności polityki rządu) jest przeniesienie konferencji Globsec z Bratysławy do Pragi. Głównym tego powodem było zerwanie współpracy między rządem a organizatorami konferencji i zakończenie rządowego wsparcia dla dobrze funkcjonującego projektu, który, między innymi, ucieleśniał współpracę między rządem a sferą pozarządową w dziedzinie polityki zagranicznej i stosunków międzynarodowych. W poprzednich latach, jako przedstawiciel IVO, wraz z innymi ekspertami ze środowisk akademickich i niezależnych instytucji badawczych, byłem zapraszany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych do dyskusji eksperckich poświęconych aktualnym zagadnieniom i perspektywom polityki światowej, możliwym scenariuszom dalszego rozwoju. Kilkakrotnie uczestniczyłem również (wraz z kilkoma niezależnymi ekspertami) w dwustronnych konsultacjach eksperckich dotyczących czechosłowackiej polityki zagranicznej, organizowanych przez oba ministerstwa spraw zagranicznych, z możliwością zaprezentowania wyników działalności badawczej Instytutu (na przykład wyników projektu współpracy wyszehradzkiej wspieranego przez Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki). Od października 2023 r. nie otrzymałem żadnego takiego zaproszenia i nie spodziewam się, aby do końca kadencji obecnego rządu sytuacja uległa zmianie.
Peter Weiss, niezależny komentator, były dyplomata i polityk
1. Jako rok samoizolacji w imię wzmocnienia suwerenności polityki zagranicznej. Nie pamiętam tak małej liczby oficjalnych wizyt prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych na Słowacji, jak po objęciu władzy przez czwarty rząd Fico. Rząd mówi o polityce na cztery strony świata, ale jedynym sojusznikiem Słowacji pozostały Węgry, które nie ukrywają swoich rewizjonistycznych zamiarów. Zepsuło to stosunki z najbliższym nam krajem, Czechami, a z Polską nie doszło do żadnego oficjalnego spotkania na szczeblu premierów. V4 przestała funkcjonować na poziomie politycznym z powodu ukraińskiej polityki rządów Słowacji i Węgier.
2. Republika Słowacka stała się dwulicowym partnerem dla państw członkowskich UE i NATO. Premier, minister spraw zagranicznych, członkowie rządu robią i mówią co innego za granicą niż w kraju do swoich wyborców. Jest to szczególnie widoczne w odniesieniu do agresji Rosji na Ukrainę. Zamiast ostro potępić tę zbrodnię przeciwko pokojowi dokonaną przez Putina i demontaż europejskiego systemu bezpieczeństwa, przedmiotem krytyki stała się UE za wspieranie Rosji w obronie Ukrainy i zabijanie Słowian, a Ukraina za bezczelną obronę i, nie dając cesarzowi tego, czego żąda, przedłużając wojnę oraz uniemożliwiając i odrzucając pokój. Wobec UE, USA, NATO rząd wykonuje suwerenne gesty, wobec Rosji zachowuje się ulegle aż do dewocji. Staliśmy się krajem niegodnym zaufania; nasi sojusznicy nie mogą na nas polegać.
3. MOFA celowo i systematycznie odcina się od współpracy ze środowiskiem akademickim i sektorem pozarządowym. Ostatni raz miało to miejsce za czasów trzeciego rządu Vladimira Mečiara. Konsensus w polityce zagranicznej był budowany we współpracy z trzecim sektorem i partnerami społecznymi od czasu uzyskania niepodległości przez Republikę Słowacką; dziś polityka zagraniczna jest tworzona przez gabinet, a konsensus w sprawie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa nie istnieje. W sytuacji, gdy jakiś brzydki pokój po zakończeniu konfliktu w Ukrainie nie jest wykluczony, rząd wcale nie dąży do takiego konsensusu.
Rastislav Káčer, komentator, były dyplomata i minister spraw zagranicznych
1. Gdyby to była ocena na egzaminie, rząd dostałby F, czyli „oblał”. Słowacka polityka zagraniczna w ciągu ostatniego roku była czystą katastrofą i strategicznym samobójstwem. Słowacja stała się służebnicą i rzecznikiem interesów rosyjskiego neofaszyzmu oraz węgierskiej autokratycznej i wielkowęgierskiej polityki. Ten rok był bezprecedensowy od czasu powstania Słowacji i przekroczył nawet najgorsze oczekiwania.
2. Słowacja nigdy nie miała świetnego wizerunku za granicą. Przez pewien czas, być może kilka lat rządów Dzurindy, stawiało nas w lidze krajów odnoszących sukcesy i inspirujących. Ten rok skutecznie zdziesiątkował nawet ostatnie ślady pozytywnego wizerunku. Wyjątkowo odważna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa, jasna wizja strategiczna na lata 2020-23, która zdobyła szacunek i sympatię nawet mocarstwowych graczy – to bezpowrotnie rozsypało się w pył. Słowacja w ciągu roku stała się nieistotnym państwem UE, pozbawionym szacunku swoich partnerów. Straciliśmy nasze miejsce na mapie strategicznej. Staliśmy się gwiazdą rosyjskiej propagandy i wojny hybrydowej. Partnerami premiera Fico są Putin, Orbán i Vucic. Przeszliśmy dobrowolną samomarginalizację i zniszczyliśmy wynik wieloletniej pracy słowackiej służby zagranicznej.
3. Departament Dyplomacji nie współpracuje z żadnymi szanowanymi instytucjami środowiska eksperckiego i akademickiego. Nawet w kraju, nie mówiąc już o zagranicy. Nie ma czego oceniać. Departament Dyplomacji jest niewidoczny, niesłyszalny, bez opinii i szacunku. To tragedia dla małego państwa.
Miroslav Wlachovský,starszy analityk w Globsec, były dyplomata i minister spraw zagranicznych
1. Jako szkody w stosunkach z szeregiem naszych sojuszników z UE i NATO, spadek znaczenia kraju na arenie międzynarodowej i formę samoizolacji spowodowaną głównie przez nieodpowiednią i niewrażliwą retorykę premiera i liderów rządzącej koalicji w odniesieniu do Ukrainy, oporu wobec rosyjskiej agresji i starcia z przedstawicielami reżimu Putina. Jednocześnie obejmuje to ataki na opozycję polityczną, media i krytyków rządu, a także niektóre zmiany prawne szkodzące postrzeganiu praworządności na Słowacji. Naszą politykę zagraniczną cechuje dziś dwuznaczność, transakcyjność i skrajna krótkowzroczność. Jest pełna hałaśliwej, suwerenistycznej retoryki skierowanej przede wszystkim na konsumpcję wewnętrzną, ale która jest jedynie parawanem, za którym kryje się przerażająca pustka oraz utrata pozycji i szacunku ze strony tych, którzy powinni mieć dla nas znaczenie w dłuższej perspektywie.
2. Oba pogorszyły się. Słowacja traci siłę zbudowaną na długotrwałych sojuszach i współpracy z demokratycznym Zachodem, jednocześnie nie zyskując żadnych znaczących partnerów i zwolenników.
3. Jako stracona szansa, nieporozumienie i szkoda dla miękkiej siły kraju, ponieważ jest ona tworzona przez powiązania sieciowe i sojusze, które MSZ ma z organizacjami trzeciego sektora i środowiskiem akademickim. Są one często bramą do informacji o Słowacji dla partnerów zagranicznych zainteresowanych niezależnymi perspektywami i wiedzą specjalistyczną na temat polityki zagranicznej i rozwoju sytuacji wewnętrznej na Słowacji.
Peter Terem,Profesor iKierownik Katedry Stosunków Międzynarodowych i Dyplomacji na Uniwersytecie Mateja Bela w Bańskiej Bystrzycy
1. Pozytywnie oceniam fakt, że strategiczna orientacja słowackiej polityki zagranicznej pozostaje niezmieniona i nadal opiera się na członkostwie Słowacji w UE i NATO. Słowacja straciła jednak dynamikę swojego aktywnego podejścia na scenie międzynarodowej z poprzednich lat w odniesieniu do działań państwowych i niepaństwowych podmiotów, które są zainteresowane destabilizacją konstytucyjnych podstaw demokratycznych reżimów politycznych i dążą do zmiany istniejącego porządku międzynarodowego opartego na poszanowaniu zasad i norm prawa międzynarodowego lub zagrażają bezpieczeństwu i stabilności obszaru euroatlantyckiego, którego jesteśmy integralną częścią.
Deklarowane wysiłki na rzecz bardziej pragmatycznego podejścia mogłyby być bardziej skuteczne, gdyby opierały się na wzmocnieniu więzi sojuszniczych z bezpośrednimi sąsiadami w regionie Europy Środkowej, a także z Niemcami, Francją, Wielką Brytanią i USA.
2 Budowanie pozytywnego wizerunku Słowacji pozostaje daleko w tyle za trendami obserwowanymi od ponad dwóch dekad w krajach rozwiniętych. Chodzi głównie o wzmocnienie miękkiej siły, opierając się na trzech filarach – polityce zagranicznej, wartościach i kulturze. Badania nad celową projekcją wizerunku państwa za granicą potwierdzają, że najważniejsze jest, aby taki wizerunek odpowiadał wartościom, które dany kraj stosuje w kraju. Niestety, krajowe czynniki polityczne negatywnie wpłynęły na wizerunek Słowacji na świecie. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na problem zachowania spójności w wypowiedziach najwyższych przedstawicieli politycznych w ważnych kwestiach polityki zagranicznej. Identyfikujemy przypadki dychotomii wynikającej z prezentowania przed krajową publicznością stanowisk dotyczących międzynarodowych wydarzeń politycznych, które stoją w sprzeczności ze strategicznymi celami polityki zagranicznej. Widzimy podwójną ścieżkę w polityce zagranicznej, gdzie jedna ścieżka odpowiedzialnie realizuje nasze deklarowane cele i żywotne interesy Republiki Słowackiej jako państwa zakotwiczonego w UE i NATO, podczas gdy druga koncentruje się na zdobywaniu kapitału politycznego na prorosyjskich lub antyzachodnich / antyamerykańskich nastrojach społecznych. Na wizerunek Słowacji za granicą niepotrzebnie negatywnie wpływają również wyrazy sympatii ze strony czołowych przywódców politycznych dla niedemokratycznych i autorytarnych reżimów, często sprzeczne lub przynajmniej niespójne z pierwszą ścieżką, co rodzi pytania o wiarygodność i stabilność orientacji słowackiej polityki zagranicznej wśród naszych sojuszników.
3. Ministerstwo Dyplomacji dokonało przeglądu form i środków współpracy z tradycyjnymi partnerami (staże, system grantów itp.), co doprowadziło do częściowego spadku intensywności wzajemnej współpracy. Funkcjonalnie usieciowione struktury (administracja państwowa, sektor akademicki, sfera prywatna, sektor obywatelski) oraz odpowiednio ustawione systemy grantowe mogłyby przynieść pożądane efekty synergii z pozytywnymi implikacjami dla promocji interesów Republiki Słowackiej za granicą.
Możemy stwierdzić, że kwestie polityki zagranicznej będą oczywiście nadal coraz szybciej, częściej i intensywniej przyciągać uwagę opinii publicznej, zwiększając tym samym jej zainteresowanie.
potrzebę dynamicznego i koncepcyjnego inwestowania w komunikację ze społeczeństwem. Niedocenianie i zaniedbywanie tego problemu w warunkach Słowacji oznacza, że opinia publiczna będzie w coraz większym stopniu kompensować deficyt informacji, akceptując łatwo uchwytne i chwytliwe teorie spiskowe na temat wydarzeń na świecie, zwłaszcza w dziedzinie polityki zagranicznej, co jest sprzeczne z deklarowanymi celami suwerennej polityki zagranicznej chroniącej interesy narodowe.