To pojawienie się incognito kandydata z Koh-Lanty w wiadomościach o 13:00 nie zawiodło Denisa Brogniarta
Są twarze, które pozostają wyryte we wspomnieniach, a także twarz Auréliena, byłego uczestnika Koh-Lanta: Tajna brońjest jednym z nich. To właśnie w TF1, w piątek 3 stycznia 2025 roku, ten ostatni pojawił się ponownie, nie jako poszukiwacz przygód, ale jako ekspert od ludzkich zachowań. Zadziwiająca rola, którą jednak były przywódca żółtego plemienia potrafił znakomicie odegrać. Podczas tej interwencji przywołał zjawisko uniwersalne: zaraźliwe ziewanie, zaskakując w ten sposób publiczność, oferując jednocześnie lekki i pouczający moment.
Flagowy kandydat „Koh-Lanta” zmienia się z poszukiwacza przygód w eksperta medycznego
Aurélien nie jest jego pierwszym występem w telewizji. W 2022 roku były poszukiwacz przygód interweniował już w sprawie Wiadomość o 13:00tym razem w celu udzielenia porady nt. Ale jego powrót do wiadomości w piątek 3 stycznia był zupełnie inny. W atmosferze śmiechu i relaksu felietonista wyjaśnił dlaczego ziewa są częściej przenoszone między bliskimi osobami niż między obcymi. W ten sposób rzucił naukowe światło na to zjawisko, dodając jednocześnie odrobinę humoru. Lekki temat, który kontrastował z surowością jego przejścia
Nieoczekiwany specjalista od niecodziennego tematu
„Wielu z Was było fizjonomistami„– zaczął Aurélien, odnosząc się do zaraźliwego aspektu ziewania. Była kandydatka wyjaśniła, że zjawisko to jest wyraźniejsze wśród osób pozostających w bliskim związku. Interwencja, która szybko przykuła uwagę widzów, zwłaszcza dzięki oczywistemu współudziałowi Auréliena i , który nie omieszkał poczynić rozbawionej uwagi: „Do tak delikatnego tematu potrzebny był prawdziwy specjalista.” Ukłon w stronę jego poprzedniego programu o przetrwaniu nie umknął widzom.
Aurélien (Koh-Lanta), człowiek spełniony i wszechstronny
Od czasu jego odejścia z Koh LantaAurélien doświadczył wielu zmian w swoim życiu osobistym. Oprócz roli farmaceuty stał się tym ostatnim spełniony tata. Po przybyciu na świat pierwszej córki, Louise, Valentine. Emocje, jakie poczuł, gdy spotkały się jego dwie córki, roztopiły jego stronę „twardziela”, jak podzielił się w mediach społecznościowych. Dzięki temu jego subskrybenci mogą śledzić jego sportowe przygody, porady lekarskie, ale także chwile rodzinnej czułości.