Sztuczna inteligencja: dlaczego UE jest wielkim zagubionym – jak „straciła pociąg”
We wtorek 11 lutego prezes Komisji Europejskiej ogłosił ze szczytu (AI) w Paryżu, że sztuczna inteligencja w sztucznej inteligencji, w tym nowy europejski fundusz w wysokości 20 miliardów euro dla „GigaFactories AI”.
W swoim przemówieniu z zadowoleniem przyjęła europejską inicjatywę mistrzów AI, która obiecuje 150 miliardów euro od dostawców, inwestorów i przemysłu, a także nową inicjatywę AI Invest, która obiecuje 50 miliardów euro, tj. 200 miliardów euro za inwestycje Europa.
„Skoncentrujemy się na zastosowaniach przemysłowych i krytycznych. Będzie to największe partnerstwo publiczne i prywatne na świecie, aby rozwinąć wiarygodną sztuczną inteligencję ” – powiedział prezes Komisji.
Jak UE straciła pociąg AI
Niestety, ogłoszenia te pojawiają się bardzo powoli, gdy statek popłynął i już przedstawił ogromne innowacje w okolicy.
Ponieważ rewolucja w dziedzinie sztucznej inteligencji przeszła na inny poziom w USA i Chinach, Europa nadal zajmuje się interwencjami legislacyjnymi dla zasad.
Ustawa może być ambitną inicjatywą legislacyjną, ale w istocie jest to po prostu obserwator, a nie bohater. Wielu ekspertów rozsądnie zadaje pytanie: jaki jest powód, dla którego należy ustawić coś, zanim jeszcze je dostaniesz?
I niestety Europa jest daleka od własnych badań, technologii, wiedzy -Jak i doświadczenie. Przeważnie firmy, które są poważnie zaangażowane w produkcję innowacyjnych systemów sztucznej inteligencji, są prawie całkowicie nieobecne w UE.
Powiedzielibyśmy, że w dziedzinie sztucznej inteligencji Europa nadal pozostaje w średniowieczu, podczas gdy USA i Chiny osiągnęły oświecenie.
Europa jest całkowicie nieobecna w gigantach technologicznych, które mogłyby z powodzeniem konkurować w Chinach i Ameryce, całkowicie nieobecne firmy, które mogłyby wytwarzać mikroczipy niezbędne do rozwoju energii obliczeniowej lub gigantycznych centrów danych już dostępnych.
Jak dotąd stanowisko Europy w sprawie nowych technologii, zwłaszcza tych, które mają związek z Internetem, polega na pasywnym monitorowaniu rozwoju i ustawodawstwie w zakresie korzystania z produktów i usług należących do innych.
Gdzie jest European Google? Gdzie są European Facebook, X lub Tiktok?
Gdzie jest europejski? Gdzie są europejskie sieci społecznościowe, takie jak, X lub? Co UE pokazuje na tych gigantach, którzy monopolizują udział użytkowników na całym świecie? Gdzie są europejskie firmy, które robią mikroczipy?
Niestety, wszystko to jest nieobecne na europejskim „stadionie”, a UE ma zagrać rolę sędziego w grach granych na zagranicznych stadionach przez zagraniczne zespoły.
Przeciwnicy najpierw wprowadzają innowacje, a następnie regulują. UE nakłada zasady regulacyjne, zanim jeszcze zainwestowała w nowe technologie. Z pewnością nie jest to najbardziej zwycięska strategia.
Właśnie dlatego analitycy sceptycznie nastawiają do ostatnich ogłoszeń Prezydenta Komisji. Jak wielu twierdzi, nowy program AI Invest będzie jedynie programem dotacji, złożonym i nieodpowiednim oraz kolejnym triumfem europejskiej biurokracji.
Ostatecznie kontynent europejski będzie nadal stary i miażdżycowy. I nawet w krytycznym momencie na przyszłość, kiedy konkurenci zrobili już gigantyczne kroki w najważniejszej technologii naszego stulecia.