Szlak wodny nie został jeszcze zapomniany przez przemytników
W piątek rano funkcjonariusze Placówki Granicznej Kapchiamiescis Warneńskiego Okręgu Straży Granicznej SSAT Varėnos zauważyli niewielki obiekt, który utknął w rzece Niemen w pobliżu wsi Bugieda (rejon Lazdijai). Podejrzewając, że obiekt może być „tratwą” z papierosami pochodzącymi z Białorusi, strażnicy graniczni opuścili łódź służbową do wody i podpłynęli bliżej.
Podejrzenia potwierdziły się. Po wyciągnięciu „tratwy” na brzeg, zabrano ją z powrotem do punktu kontrolnego i zbadano. Pływający ładunek, który był owinięty przezroczystą folią polietylenową, zawierał 990 paczek papierosów „NZ Gold” z białoruskimi banderolami.
Przemycone papierosy są tymczasowo przechowywane na przejściu granicznym Kapchiaiescis jako własność bezpaństwowa.
W niedzielę wieczorem strażnicy graniczni z tego samego posterunku straży granicznej za pomocą monitoringu wizyjnego zarejestrowali dwie nieuprawnione osoby na brzegu Niemna w pobliżu wsi Gerdašiai (gmina Druskienniki). Po zablokowaniu obszaru incydentu, funkcjonariusze VSAT przechwycili lokalnych mieszkańców w wieku 22 i 26 lat, z których każdy niósł dużą paczkę owiniętą przezroczystą folią polietylenową i wyposażoną w prowizoryczne szelki dla wygody.
Zatrzymani byli eskortowani przez funkcjonariuszy straży granicznej do przejścia granicznego Kapčiamiescis, gdzie sporządzono zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia administracyjnego. Za wielokrotne przewożenie wyrobów akcyzowych z naruszeniem ustalonej procedury białoruskim przewoźnikom papierosów grozi kara grzywny w wysokości 5 760-6 000 euro.
Po przesłuchaniu funkcjonariusze straży granicznej zwolnili przemytników, wręczając im wezwania do stawienia się za kilka dni na przejściu granicznym Kaptchiaiescis, gdzie zostaną rozpatrzone ich sprawy administracyjne.
Przejęte papierosy z przemytu są tymczasowo przechowywane na przejściu granicznym.
Ostatnio przemytnicy rzadko wybierają drogę wodną lub „tratwy” do dostarczania papierosów z Białorusi.
Teraz koncentrują się na poczcie lotniczej – dronach i balonach meteorologicznych. Odkrycia dokonane przez straż graniczną w mieście Kaptchia nad Niemnem i jego brzegami mogą oznaczać, że wraz ze zbliżającą się zimą stara metoda przemytu została przypomniana i jest testowana.