Szef firmy budowlanej został oskarżony o defraudację prawie 317 000 euro z funduszy firmy.

Zgodnie z komunikatem prasowym FNTT, podczas dochodzenia przedprocesowego ustalono, że szef firmy, która wykonywała prace budowlane w latach 2022-2023, mógł nielegalnie zatrudniać pracowników do wykonywania prac i wypłacać im tylko część uzgodnionego wynagrodzenia w gotówce, bez księgowania pieniędzy i bez uwzględniania ich w księgach rachunkowych firmy.

Według organów ścigania, chociaż kierownik otrzymał zapłatę od klientów za wykonane prace, pieniądze te rzekomo nie zostały zaksięgowane, a kierownik nie zapłacił swoim wierzycielom za dostarczone materiały i usługi transportowe, ale zamiast tego pod koniec 2022 r. nabył nieruchomość ze środków własnych spółki i w imieniu spółki, która została natychmiast odsprzedana.

Podejrzewa się, że dyrektor generalny firmy zdefraudował otrzymane pieniądze – prawie 317 000 euro – powodując bardzo poważne szkody finansowe dla firmy.

Zebrane dane pokazują, że transakcje kupna i sprzedaży nieruchomości nie zostały zgłoszone do Państwowej Inspekcji Podatkowej (STI), unikając w ten sposób zapłaty podatku od wartości dodanej (VAT) do budżetu państwa. Szacuje się, że w wyniku fałszywej sprawozdawczości do organów VAT nie wpłynęło prawie 21 000 euro podatku VAT.

„Prawdopodobnie w celu uniknięcia odpowiedzialności za nieuczciwą księgowość, menedżer sprzedał udziały spółki”, powiedział FNTT.

Po zakończeniu postępowania przygotowawczego sprawa i akt oskarżenia zostały przekazane do sądu. Nie jest to pierwszy proces przeciwko tej osobie.

Maksymalna kara za oszustwa finansowe wynosi do czterech lat pozbawienia wolności. Za uchylanie się od płacenia podatków poprzez fałszywe przedstawianie dochodów, najsurowsza kara wynosi do czterech lat pozbawienia wolności. Najsurowszą karą za defraudację o bardzo wysokiej wartości jest pozbawienie wolności na okres do ośmiu lat.