Strzał Bryanta Dunstona w ostatniej sekundzie zabija Crvenę Zvezdę
Drużyna Andrei Trinchieriego pokonała Crvenę Zvezdę Belgrad (3-3) z Rokasem Giedraitisem w ostatniej sekundzie 86:84 (24:18, 23:15, 19:24, 20:27).
Żalgiris wygrał swój czwarty kolejny mecz w Eurolidze, podczas gdy Serbowie ponieśli trzecią porażkę z rzędu.
Warto wspomnieć, że A.Trinchieri powrócił za sterami drużyny z Kowna po tym jak opuścił ostatni mecz z powodu przeziębienia.
R.Giedraitis zagrał 7 minut i 32 sekundy, zdobył 2 punkty (1/2 double double, 0/1 trójka), miał dobrą asystę, popełnił błąd i zakończył mecz z 0 punktami.
Mecz lepiej rozpoczęły przyjezdne. Codi Miller-McIntyre zdobył 5 punktów z rzędu (2:5), a Nemanja Nedovic dołożył trójkę (2:8).
Serbowie byli niebezpiecznie blisko, ale Brady Manek doszedł do głosu w kluczowym momencie, trafiając dwie trójki z rzędu, które pomogły odwrócić wynik (11:8).
Pod koniec kwarty gospodarze zanotowali run 7-0 i jeszcze bardziej powiększyli różnicę (24:16).
Jednak w ostatnich sekundach meczu R.Giedraitis spudłował rzut ze skraju boiska – 24:18.
Na początku drugiej kwarty rywale zaczęli aktywnie zmniejszać deficyt (24:22), ale gospodarze nie tracili ducha i zaliczyli run 7-0, po którym znów mogli odetchnąć z ulgą (33:24).
Żalgiris nie zatrzymał się pod koniec kwarty, kiedy dołożył 7 kolejnych punktów bez odpowiedzi, powiększając swoją przewagę do 14 punktów, 47-33. Deividas Sirvydis miał świetną pierwszą połowę, zdobywając 14 punktów. Alenas Smailagičius dodał 14.
Kowno w pierwszych dwóch kwartach trafiło 69% swoich rzutów dwupunktowych (11/16) i 47% rzutów trzypunktowych (7/15). Po dużej przerwie Serbowie byli agresywniejsi na parkiecie i różnica zaczęła się zmniejszać (48:43).
Kowno było jednak w stanie się utrzymać, a dwie kolejne zdobycze punktowe pozwoliły im ustabilizować sytuację (56:47).
Chociaż goście nie przestawali próbować (58:54), zdobyli jeszcze jeden rzut, a zryw 6-0 jeszcze bardziej oddalił gospodarzy (66:55).
Przyjezdni zamknęli trzecią tercję dwucyfrowym koszem, zmniejszając deficyt do jednocyfrowego poziomu na 66:57 przed decydującą 10-minutową tercją.