Stany Zjednoczone „przejmą kontrolę” nad Gazą, aby poprowadzić rekonstrukcję paska bez Palestyńczyków
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, ogłosił, że jego kraj przejmie kontrolę nad Stripem Gazy po tym, jak ogień zgodził się między Izraelem a Hamasem, po 18 miesiącach bombardowania, w których pozostawiło ponad 47 700 zmarłych Palestyńczyków. Podczas konferencji prasowej z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu Trump szczegółowo opisał, że Waszyngton będzie odpowiedzialny za „demontaż bez wykorzystywania bomb, wyrównania ziemi, eliminowania zniszczonych budynków i promowania rozwoju gospodarczego”.
„Będziemy go posiadać i będziemy odpowiedzialni za robienie czegoś innego. Stworzymy tysiące miejsc pracy i domów dla mieszkańców tego obszaru” – powiedział prezes, upewniając się, że jego administracja zrobi „wszystko konieczne”, aby zagwarantować stabilność. Trump bronił, że inicjatywa ta może być „początkiem trwałego pokoju” na Bliskim Wschodzie.
Prezydent USA wyjaśnił również, że ten zawód nie będzie tymczasowy. „W dłuższej perspektywie przejmiemy kontrolę nad paskiem Gazy” – powiedział, nalegając na potrzebę resettowania ludności palestyńskiej w innych krajach. Zapytany, czy utrudniałoby to stworzenie palestyńskiego państwa, uniknęło odpowiedzi i powtórzyło, że „ci ludzie muszą zostać zresettowane w innym miejscu”.
Trump ujawnił, że już omawiał tę propozycję z innymi aktorami, chociaż nie określił tego. „Uwielbiają ideę, że Stany Zjednoczone mają tę część ziemi” – powiedział. Jego zdaniem Gaza Strip jest „strefą rozbiórki”, a jej plan pozwoli „nieograniczonego rozwoju”.
Od czasu powrotu do władzy 20 stycznia Trump powtórzył Palestynę i Ligę Arabską. Jednak po raz pierwszy podnosi przesiedlenie jako trwałą miarę i bezpośrednio łączy rekonstrukcję paska z jego kontrolą przez Stany Zjednoczone.