Spotify dodaje „artystów-duchów” do naszych playlist
Na Twojej liście odtwarzania, bez Twojej wiedzy, mogą znajdować się utwory artystów, którzy… nie istnieją. Tajny wewnętrzny program Spotify będzie priorytetowo traktować tanią i ogólną muzykę.
W książce „Mood Machine: rozwój Spotify i koszty doskonałej listy odtwarzania” Liz Pelly oskarża Spotify o promowanie tzw „artystów-duchów”, aby uniknąć płacenia tantiem prawdziwym artystom.
Szwedzka platforma muzyczna miałaby program o nazwie „Perfect Fit Content” lub PFCktóry dotyczył nie tylko a sieć powiązanych firm produkcyjnych który stworzył mnóstwo „niskobudżetowych muzaków giełdowych” dla platformy, ale także zespół pracowników, którzy potajemnie umieszczali utwory tych firm na wybranych playlistach Spotify, mówi .
„W ten sposób skutecznie pracują nad osiągnięciem takiego celu zwiększyć odsetek wszystkich strumieni muzycznych, które są tańsze dla platformy„, pisze Pelly, którego źródłami wewnętrznymi są byli pracownicy platformy.
Według autora, Ponad 150 playlist z tytułami takimi jak „Deep Focus”, „Cocktail Jazz” i „Morning Stretch” były w 2023 r. wypełnione niemal wyłącznie treściami PFC.
„To niesprawiedliwe”komentują źródła autora, które zapewniają: „niektórzy z nas nie czuli się dobrze z tym, co się działo”.
Jeden z muzyków jazzowych, z którym rozmawiał Pelly, który pracował jako kompozytor muzyki ambient dla jednego z partnerów Spotify z PFC, powiedział nawet, że zaproponowano mu opłatę początkową w wysokości kilkuset euro i powiedziano mu, że nie miałby praw autorskich do utworu. „Sprzedaję swoją własność intelektualną zasadniczo za grosze” – powiedział muzyk.
Według książki Spotify robi to tylko po to, aby uniknąć płacenia tantiem (prawo autorskie) niezwykle mali dla prawdziwych artystów którzy na ogół zarabiają zaledwie ułamek centa każdy przesyłanie strumieniowe.
Nic więc dziwnego, że dyrektor generalny Daniel Ektenha na początku tego roku, że „koszt tworzenia treści” jest obecnie „bliski zeru”.