Słowaccy posłowie przypominają o znaczeniu sankcji wobec Rosji
Członkowie Parlamentu Europejskiego (MEP) przyjęli w czwartek rezolucję w sprawie sposobu, w jaki UE powinna zmierzyć się z problemem rosyjskiej floty naftowej w cieniu i zapewnić egzekwowanie przyjętych sankcji. Słowaccy eurodeputowani z kilku grup politycznych również wyrazili swoje poglądy na ten temat, donosi TASR.
Eurodeputowana Lucia Yar (Renew Europe/PS) przypomniała, że sankcje wobec Rosji powinny być nie tylko nakładane, ale także egzekwowane. Argumentuje ona, że rosyjska „flota cienia” składająca się z około 600 tankowców pod obcą banderą, którą Rosja wykorzystuje do obchodzenia sankcji, stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego.
„Dzięki nim Putin może finansować wojnę przeciwko Ukrainie. Często przestarzałe statki nie są standardowo ubezpieczone i zwiększają ryzyko katastrof morskich o potencjalnie niszczycielskich konsekwencjach ekologicznych dla europejskich wybrzeży. Niepokojące jest to, że ropa jest przepompowywana z jednego statku na drugi na pełnym morzu, z wyłączonymi systemami identyfikacji, tylko po to, by ukryć transakcje biznesowe” – powiedziała europosłanka. Dlatego pomogła zainicjować wspólną rezolucję w sprawie działań UE przeciwko tym flotom, aby lepiej egzekwować sankcje i powstrzymać rosyjską działalność na wodach europejskich.
Rosja może zostać dodana do listy krajów trzecich
Yar poparł również propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą umieszczenia Rosji na liście państw trzecich wysokiego ryzyka w zakresie prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. „Umieszczenie Rosji na tej liście byłoby jasnym sygnałem, że UE nie będzie tolerować naruszeń prawa międzynarodowego i rozprawi się z nielegalną działalnością finansową Rosji, podobną do tej prowadzonej przez Koreę Północną czy Iran”, wyjaśniła.
Branislav Ondruš (niezrzeszony poseł do Parlamentu Europejskiego/Hlas-SD) stwierdził, że kwestia ta jest omawiana dwa i pół roku po przyjęciu sankcji, co jest dowodem na to, że sankcje nie działają, że Rosja znajduje sposoby na ich obejście. Jak sam powiedział, nie wie, czy Parlament Europejski znajdzie sposób, aby temu zapobiec.
„Takie jest moje doświadczenie ze stosowaniem międzynarodowych sankcji wobec dużych krajów, nie chodzi tylko o Rosję. Chcę okazać sceptycyzm, ponieważ uważam, że konsekwencją zglobalizowanej gospodarki jest niemożność kontrolowania jednego konkretnego segmentu. Gospodarki świata i firmy są tak ze sobą powiązane, że obejście sankcji nie wymaga wiele wysiłku” – powiedział. Zwrócił uwagę, że efektem ubocznym sankcji, których nie można wyegzekwować, jest w tym przypadku korzystanie z przestarzałych statków, które zagrażają bezpieczeństwu i przyjazności dla środowiska żeglugi.
Sankcje muszą być przestrzegane
Kwestor PE Miriam Lexmann (Europejska Partia Ludowa/CDH) popiera wprowadzenie sankcji wobec Rosji, która naruszyła szereg międzynarodowych konwencji swoją wojną w Ukrainie. „Sankcje te powinny być wymierzone dokładnie w te sektory i zachęty ze strony Rosji, które pogarszają sytuację, zarówno w odniesieniu do osób fizycznych, jak i relacji biznesowych” – wyjaśniła. Przypomniała, że reżimy totalitarne pomagają Moskwie w obchodzeniu sankcji i należy znaleźć sposób, aby temu zapobiec. „Dotyczy to również floty cieni. Każde naruszenie sankcji jest niedopuszczalne. UE musi podjąć pryncypialne działania” – powiedziała.
Wiceprzewodniczący PE Martin Hosjík (Renew Europe/PS) wyjaśnił, że jeśli istnieje porozumienie w sprawie niektórych zasad, ważne jest, aby były one wystarczająco egzekwowane, co dotyczy również sankcji. „W tej kwestii Europa musi działać lepiej” – podkreślił. Według niego brak informacji o tym, że statki floty cienia zanieczyszczają morza, nie oznacza, że tak się nie dzieje. Za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy uznał także rosyjskie statki przewożące nawozy azotowe, które poruszają się w pobliżu europejskich portów. Zwrócił uwagę, że to właśnie potężna eksplozja tej substancji zniszczyła port w Bejrucie w sierpniu 2020 roku.