Shigeru Ishiba pozostaje na stanowisku premiera Japonii
Głosowanie na premiera odbyło się po raz pierwszy od 30 lat.
Shigeru Ishiba pozostanie premierem Japonii. Decyzja została podjęta przez członków niższej izby parlamentu w poniedziałek w drugiej turze wyborów z 211 głosami. TASR donosi za Reuters i AFP.
Jego rywal z głównej opozycyjnej Konstytucyjno-Demokratycznej Partii Japonii (CDPJ), Yoshihiko Noda, zdobył 160 głosów w 465-osobowej izbie niższej. Osiemdziesięciu czterech deputowanych głosowało na innych polityków.
Ishiba ogłasza przedterminowe wybory, aby wzmocnić swój mandat
Głosowanie na premiera zakończyło się drugą turą po raz pierwszy od 30 lat, ponieważ żaden kandydat nie uzyskał większościowego poparcia w pierwszej turze. Sześćdziesięciosiedmioletni Ishiba objął urząd na początku października. Zwołał przedterminowe wybory, aby wzmocnić swój mandat lidera rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP).
Zamiast tego wyborcy, niezadowoleni z inflacji i skandalu z funduszami, który przyczynił się do obalenia jego poprzednika, Fumio Kishidy, odwrócili się od LDP, a partia uzyskała najgorszy wynik w wyborach od 2009 roku. Może to spowodować polityczny impas w parlamencie.
Chociaż konserwatywna LDP i jej mniejszy partner koalicyjny, Demokratyczna Partia Ludowa (DPP), straciły większość w przedterminowych wyborach, pozostają największym blokiem w niższej izbie parlamentu.
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA może skomplikować sytuację Ishiby. Ryzyko obejmuje potencjalne nowe amerykańskie cła handlowe i żądania zwiększenia wydatków na obronność przez Japonię, która od dziesięcioleci polega na amerykańskim sprzęcie wojskowym.
W rozmowach z LDP, Demokratyczna Partia Postępowa (DPP) domagała się cięć podatkowych i subsydiów energetycznych, które według ekonomistów znacznie zmniejszyłyby dochody podatkowe rządu. Oprócz tych delikatnych negocjacji, Ishiba musi również zmagać się z niezadowoleniem w swojej partii, która straciła dziesiątki miejsc – w tym ministrów – w wyborach 27 października.
Analitycy twierdzą, że ewentualne nowe amerykańskie cła na chińskie i japońskie towary mogą zwiększyć inflację, podczas gdy administracja Trumpa może zażądać od Japonii zwiększenia wydatków na obronność lub zmusić japońskie firmy do rozbudowy fabryk w USA.