Rosyjskie ataki na Ukrainę skutkują dwudziestoma rannymi i sześcioma ofiarami śmiertelnymi
Cztery osoby zginęły w mieście Dniepr po atakach rakietowych. Atak dronów na Kijów pochłonął kolejne dwie ofiary.
Cztery osoby, w tym dziecko, zginęły w wyniku rosyjskich ataków rakietowych w ukraińskim mieście Dniepr w sobotę wieczorem. Dwie inne osoby zginęły w atakach na stolicę Kijów i okolice, poinformowali w sobotę ukraińscy urzędnicy, donosi TASR, powołując się na raport AFP.
Serhij Łysak, gubernator obwodu dniepropietrowskiego, poinformował, że w ataku rannych zostało 20 innych osób, w tym czworo dzieci. Rosyjskie pociski, jak powiedział, uszkodziły również szereg budynków, w tym budynek mieszkalny i szpital.
Kijów zaatakowany przez drony
Dwie osoby, w tym nastoletnia dziewczyna, która zginęła w ataku dronów, zostały zabite w kolejnych nocnych rosyjskich atakach na Kijów i okolice o tej samej nazwie, poinformowały lokalne władze.
Ataki miały miejsce niecałe 48 godzin po zakończeniu trzydniowego szczytu BRICS w Kazaniu w Rosji, podczas którego światowi przywódcy wezwali prezydenta Rosji Władimira Putina do zakończenia konfliktu na Ukrainie.
„Po tym wszystkim, co zostało powiedziane w Kazaniu, rosyjscy mordercy powrócili do swoich zwykłych działań” – odpowiedział w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na doniesienia o nowych atakach. „To tylko po raz kolejny dowodzi, że agresji nie można powstrzymać rozmowami, a jedynie zdecydowanymi działaniami w obronie państwa” – dodał.
Kijów domaga się obecnie od swoich sojuszników dostarczenia dodatkowych systemów obrony powietrznej. Przed zbliżającą się zimą Ukraina obawia się o swoją infrastrukturę energetyczną, która jest coraz częściej atakowana przez Rosję.