Rosja ponownie uderza rakietami w Ukrainę: dziesięć osób zabitych, 50 rannych
Rosja zaatakowała rakietami i dronami całe terytorium Ukrainy.
Co najmniej dziesięć osób, w tym dwoje dzieci, zginęło, a 52 osoby zostały ranne w niedzielę wieczorem w ukraińskim regionie Sumy po tym, jak wieżowiec został trafiony rosyjską rakietą. Zostało to zgłoszone przez ukraińskie służby ratunkowe i wojsko, donosi TASR, zgodnie z raportem Reutersa.
„Niedzielny wieczór stał się piekłem dla miasta Sumy i tragedią sprowadzoną przez Rosję na nasz kraj” – powiedział urzędnik tamtejszej administracji wojskowej na platformie Telegram.
Państwowa Służba Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy poinformowała na Telegramie, że ratownicy i wszystkie inne niezbędne służby nadal interweniują na miejscu wypadku. Do tej pory władze ewakuowały ponad 400 osób. Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych pokazują płonące samochody, a także uszkodzoną fasadę wielopiętrowego budynku.
Reuters nie był w stanie niezależnie zweryfikować ukraińskich doniesień, a Moskwa nie od razu skomentowała atak. Rosja zaprzecza jednak, jakoby celowo atakowała cywilów, choć zabiła lub raniła ich tysiące od początku wojny na Ukrainie w 2022 roku.
Atak na region Sumy w północno-wschodniej Ukrainie nastąpił po porannym rosyjskim uderzeniu w całym kraju z użyciem 120 pocisków rakietowych i 90 dronów, zabijając co najmniej siedem osób, jak podaje Reuters. Atak na dużą skalę był wymierzony w infrastrukturę energetyczną.