Ostatnie posty

Robbie Williams jest szczery o tym, jak wpływają ciągłe prośby fanów: „Dobrze to ukrywam, ale interakcja społeczna wciąż mnie przeraża” | Ludzie

Lot jak każdy inny był kroplem, który napełnił szkło. Gwiazda pop słynie od prawie 40 lat, zajmując się fanami o każdej porze, ale to nie oznacza, że ​​przyzwyczaiła się do tego, a tym bardziej. „Siedzę na locie, przekraczając Amerykę. Jak dotąd miałem trzy interakcje z innymi pasażerami. Jedna z nich dała mi piękną notatkę (miłe słowa o moim dokumencie), a następnie poprosił mnie o zdjęcie”, zaczyna opowiadanie, w którym gromadzi 3,3 miliona obserwujących. Wiadomość opublikowana w czwartek 17 kwietnia, do swoich obserwujących. „Odpowiedziałem. Wyjaśniłem, że wychowałem od 4,30 rano, że spałem dwie godziny i że zabrałem czworo dzieci na lotnisko [sus cuatro hijos]. Mam cienie i niepokój. Wyjaśniłem, że gdyby przyszli i zrobili ze mną zdjęcie, mój niepokój wystrzeliłby (ponieważ wtedy cała kabina zaczęłaby się zastanawiać, kim jestem). Tego rodzaju uwaga zgromadziłaby tylko bardziej niepokój nade mną i sam w sobie dyskomfort za „nieobecność”. Nie powiedziałem „nie”, odpowiedziałem, podałem list i powiedziałem: „Wiele osób ma ze sobą zdjęcia, ale nikt nie ma jednego z nich” – mówi.

Kontynuuj szczegółowe informacje na temat tego konkretnego doświadczenia. „Potem poszedł przyjazny stewardesa i powiedział mi, że z tyłu samolotu jest mężczyzna, który był wielkim fanem Rock DJ I zastanawiał się, czy mógłby zrobić zdjęcie. Napisałem podobną notatkę na odwrocie biletu lotniczego i powiedziałem, że kiedy wylądowaliśmy, próbuję wypasać czworo dzieci. Znowu nie powiedziałem „nie”. Po prostu spodziewałem się, że notatka będzie wystarczająca ” – dodaje. Nie przestał pisać tej notatki, gdy wyjaśnił, jak inna osoba podszedł do niego, aby poprosić o zdjęcie i, renderował, zgodził się:„ Jeśli sprawię, że ktoś będzie szczęśliwy, zrobię wszystko, aby ułatwić to szczęście. „

Williams przyznaje, że to teraz jego motyw przewodnia przynajmniej próbuje, ale nie zawsze tak było i próbuje wyjaśnić swoim fanom, co przechodzi przez głowę w tych momentach spotkania. „Istnieje rodzaj milczącego prawa: jako celebrytka, musisz być dostępny 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Pozdrów wszystkich nieznajomych, jakbyś był burmistrzem najlepszego miasta, jakim ktokolwiek kiedykolwiek odwiedził. Upewnij się, że wasze życzenia są spełnione. W przeciwnym razie jesteś drań.

Brytyjski artysta, który już w przeszłości powiedział, jak było jego życie, ale także w przypadku depresji, lęku lub zaburzenia stresu po traumatycznym, mówi o tym, co uważa za fałszywych wyznawców. „Myślę, że ponad 50% (prawdopodobnie znacznie więcej) nie mogłem wymienić jednego z moich albumów, a tym bardziej stwierdzić, że kupił wejście na koncert. Nie są moimi fanami niż z wieży Pizy lub Big Bena. Są fanami sławy. Ale niekoniecznie mnie” – krytykuje. „Teraz, jeśli przekroczymy przyrodę, a ty jesteście moim fanem, chcę, żebyś mi powiedział. To wiele znaczy. Zrobię czas. Mam za to wdzięczność. Podgrzewam swoje serce, gdy czuję, że rozgrzałem twoje. Ale oto otwarte pytanie: czy uważasz, że powinno istnieć ograniczenie dla tego, ile osób może uzyskać dostęp do ciebie?

Według Williamsa, które określa to jako „kontekst”, o rozległym stwierdzeniu nie jest skargą, co zdaje sobie sprawę, że wiele innych artystów cierpi tak jak on. „Byłem w kolejnym locie, rozmawiając z załogą. Uroczy lunch. Poprosili mnie o zdjęcia, mi się podobało. Potem przyszli więcej. Potem niektórzy zostali, by porozmawiać na moim siedzeniu. Jeden z nich nie wiedział, co powiedzieć, a ja też nie powiedziałem, ale i tak powiedziałem, że to niespodzianka:„ Jesteś o wiele bardziej sympatyczny niż (x). Nie chciał zrobić z nami zdjęcia. Że zapłaciłem 8 000 $ za bilet lotniczy, cena może obejmować intymność. On go broni.

Robbie Williams na koncercie w Maladze 10 kwietnia 2025 r.

W jego świecie zawsze było wiele demonów związanych z wcześniejszymi uzależnieniami, jak już pokazano publiczności. „Każda interakcja z nieznajomymi, a nawet ludźmi, którzy dobrze się znają, wypełnia mnie dyskomfortem. Ukrywam go dobrze. Ale interakcja społeczna wciąż mnie przeraża”, wyznaje w nowym poście na Instagramie. „Tak bardzo, że nie wychodziłem przez lata. Musiałem nauczyć się ponownie wchodzić w interakcje. I musiałem to zrobić bez narkotyków i picia. Zanim było to dla mnie niemożliwe. Teraz jestem… cóż. Ale wciąż ciągnę do środka. Za każdym razem, gdy zbliża się nieznajomy, wchodzi do mnie panika” – przyznaje.

Piosenkarz stwierdza, że ​​miał do czynienia z „uroczymi ludźmi”, ale także z socjopatami, narcicami lub ludem biernym. „Jak mam je odróżnić, zwłaszcza? Z pewnością moim pierwszym obowiązkiem jest ich ochrona” – mówi. Williams ma czworo dzieci: Theodora Rose Williams „Teddy”, 11, Charlton „Charlie”, 9, Colette „Coco”, 6 i Beau, 4, w wyniku małżeństwa z Ayda Field, z którym był żonaty od 2010 roku. W rzeczywistości wspomina także swoją żonę w wiadomości. „Pewnego dnia rozmawiałem przez telefon z żoną, która nie przestała płakać za swoją matkę. Czy mogę odmówić mi zrobienia zdjęcia? Co się stanie, jeśli przeżywam zły moment zdrowia psychicznego? Czy to w porządku, jeśli nie chcę, aby obcy go uchwycił? Moja żona. Godność intymności, twoich pragnień, twoich potrzeb”.

Pomimo głównie negatywnego tonu pisania, Williams wykorzystuje najnowsze wyrażenia, które są wdzięczne. „Dziękuję, że pozwoliłeś mi się podzielić. Śmiech, usuwanie żelaza do tej sprawy.” Czy widzisz? Zawsze są obcymi – podsumowuje sercem.

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.